W minionym roku zmarło w Polsce 520 tys. 921 osób, czyli o ponad 41,8 tys. więcej niż w 2020 r., który był pierwszym rokiem pandemii. Dane zostały opublikowane na rządowej stronie i opierają się na analizie informacji z Rejestru Stanu Cywilnego. Dla porównania: w 2019 r. zmarło w Polsce 411 tys. osób, w 2018 r. – 414 tys., w 2017 r. – 405 tys., a w 2016 r. – 391 tys. W województwie lubelskim zmarło prawie 30,5 tys. osób, czyli o 3,4 tys. więcej niż rok wcześniej.
Smutny grudzień
W Urzędzie Stanu Cywilnego w Zamościu wydano w ub. roku 1831 aktów zgonu. To oznacza, że każdego dnia umierało średnio 5 mieszkańców miasta i gminy Zamość. W porównaniu 2020 r., który od 4 marca był naznaczony pandemią i pod względem statystyk umieralności wyglądał fatalnie, liczba zgonów w Zamościu i okolicy wzrosła o 80 osób (dla porównania: w 2019 r. wydano 1597 aktów zgonu, a więc o 234 mniej niż w ub. roku).
Jeszcze gorzej wyglądają statystyki dla Tomaszowa Lubelskiego, gdzie w ub. roku odnotowano 950 zgonów. To o 284 więcej niż rok wcześniej i o 370 niż w 2019 r.
– Jak miesięcznie dochodziło do 60 zgonów, to mówiło się, że to dużo, ale pod koniec ub. roku było ich już bardzo dużo – mówi Maria Kobiałka, zastępca kierownika USC w Tomaszowie Lubelskim.
Więcej na ten temat w najbliższym papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze