Ze statystyk, które opracowano w Komendzie Powiatowej PSP w Tomaszowie Lubelskim wynika, że w ubiegłym roku tomaszowscy strażacy interweniowali 899 razy. W większości były to tzw. miejscowe zagrożenia (673). Pożarów było 195, a fałszywych alarmów 31. Ogółem tych zdarzeń było o 378 mniej niż rok wcześniej (to prawie 29, 7 proc.). W tym o 61 mniej pożarów, o 311 mniej miejscowych zagrożeń i o 7 mniej fałszywych alarmów.
Warto pamiętać, że strażacy nie tylko gaszą pożary. Interweniują też w ramach tzw. miejscowych zagrożeń tj. m.in. pomagają przy kolizjach i wypadkach drogowych, usuwają z domów gniazda owadów błonkoskrzydłych, pomagają przy usuwaniu skutków wichur czy intensywnych ulew. W czasie pandemii doszło do tego jeszcze przeciwdziałanie zagrożeniom epidemiologicznym tj. rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze