Za pomocą komunikatora na portalu społecznościowym 24-latka dostawła wiadomość z prośbą o opłącenie przesyłki. Wygenerowała więc kod BLIK i przelała 500 złotych. Za moment otrzymała kolejną prośbę, tym razem o 400 złotych. Znów pomogła. Zorientowała się, że coś nie gra, gdy przyszła trzecia, podobna wiadomość. Na dodatek jej siostra ostrzegła, by na prośby kuzyna nie odpwoiadać, bo ktoś się pod niego podszywa.
Niestety, było już za późno na odzyskanie pieniędzy. Kobiecie nie zostało nic innego, jak zgłosić sprawę policji.
Napisz komentarz
Komentarze