Zaproszenie do udziału w sobotniej gali na ringu w hali „Pod Basztami” w Chęcinach Wiktor Bartnik otrzymał dwa dni przed zawodami. – W kategorii +92 kg walczyć miał Jakub Domurat z Bełchatowa, uczestnik młodzieżowych mistrzostw świata, jednak w ostatniej chwili się wycofał. Zgłosił kontuzję, choć pewnie nie chciał walczyć z rywalem, od którego „oberwał” rok wcześniej – mówi Przemysław Maziarczuk, szkoleniowiec Bartnika w ASB Hetman Zamość.
Bartnik stanął w ringu naprzeciw rywala starszego o 9 lat, wyższego 8 cm i cięższego o prawie 20 kg, a przede wszystkim – nieporównywalnie bardziej doświadczonego i utytułowanego. Niemiec Florian Schulz, zawodowy żołnierz, z którym 18-letniemu Bartnikowi przyszło się bić w Chęcinach, w 2015 r. został wicemistrzem Europy seniorów w wadze superciężkiej, awansował też do ćwierćfinału mistrzostw świata, a na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro w 2006 r. nie pojechał tylko dlatego, że w jego kategorii wagowej do kwalifikacji wcześniej został zgłoszony inny niemiecki pięściarz i zmiana obsady nie była już możliwa.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze