Gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, zastali tylko jeden uszkodzony pojazd. Byli zdziwieni, ale kobieta (zgłaszająca), że gdy kierowca VW dowiedział się, że policjanci tu jadą, uciekł. Wyczuła od niego alkohol i domyśliła się, że dlatego spanikował. Trzeba było go więc znaleźć. Funkcjonariusze sami szukaliby mężczyzny pewnie dłużej, ale pomógł im policyjny pies. Doprowadził ich prosto na posesję sprawcy kolizji.
- Okazało się, że volkswagenem kierował 56-letni mieszkaniec gminy Zwierzyniec. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Policjanci wykonali z jego udziałem badanie retrospektywne. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 56-latek posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania. Mężczyzna został zatrzymany - informuje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Posterunku w Zwierzyńcu. Mężczyzna poniesie karę za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, złamanie sądowego zakazu oraz niestosowanie się do wydanej przez uprawniony organ decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, a na koniec za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Za niestosowanie się do orzeczonych przez sąd zakazów grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 5. Za kierowanie pojazdem po pijaku i spowodowanie kolizji kara do 2 lat.
Napisz komentarz
Komentarze