O interwencję poprosił nas jeden z mieszkańców Zamościa. Z jego relacji wynika, że młodzi ludzie zjeżdżają samochodami na parking HopStop przy ul. Sadowej niemal codziennie ok. godz. 22 (a w weekendy nawet wcześniej) i do późnych godzin nocnych imprezują, a konkretnie „puszczana jest bardzo głośna muzyka i jest pity alkohol” (raz wyciągnięto nawet kolumny głośnikowe z auta na parking). Jest również szybka jazda po parkingu, ściganie się oraz kręcenie „bączków” (driftowanie). „I to wszystko dzieje się praktycznie w centrum miasta...” – czytamy w mejlu przesłanym do naszej redakcji.
Nasz czytelnik dodał, że takie sytuacje są frustrujące i uciążliwe dla mieszkańców.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze