W czwartek 17 lutego przed południem zamojscy strażacy zostali poinformowani o pożarze budynku mieszkalnego w Suchowoli (gm. Adamów). Do zdarzenia skierowano dwa zastępy ratowniczo-gaśnicze z JRG Zamość OSP Suchowola i Potoczek oraz zastępcę dowódcy JRG Zamość.
– Strażacy napotkali duże trudności w dojeździe do miejsca zdarzenia, budynek nie był usytuowany przy drodze utwardzonej, korzystano z drogi leśnej – podaje oficer prasowy KM PSP w Zamościu.
Utrudnienia były tym bardziej stresujące, że istniało podejrzenie, że wewnątrz płonącego domu może być człowiek.
Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy straży, budynek mieszkalny jednorodzinny murowany, pokryty eternitem, był już w całości objęty ogniem. W środku było duże zadymienie.
– Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych w osłonie prądów wody weszli do wnętrza palącego się budynku, gdzie na końcu przedpokoju odnaleźli nieprzytomnego mężczyznę, którego ewakuowali na zewnątrz budynku – relacjonuje mł. bryg. Andrzej Szozda.
Właścicielowi domu natychmiast udzielono pierwszej pomocy. Chwilę później walkę o jego życie przejęli ratownicy medyczni. Niestety, musieli stwierdzić zgon 61-latka.
– Po ocenie śladów popożarowych przypuszczamy, że prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia – uważają strażacy, który gasili ogień przez 3 godziny. Dokładną przyczynę ustali jednak policja pod nadzorem prokuratora.
Straty materialne po pożarze wyceniono na 30 tys. zł. Spaleniu uległo jedno pomieszczenie wraz z wyposażeniem.
Napisz komentarz
Komentarze