Jedyna reprezentantka województwa
Skinder to biegaczka narciarska, która pochodzi z Tomaszowa Lubelskiego. Młoda zawodniczka (ma 20 lat) była jedyną reprezentantką województwa podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Wyniki osiągnięte podczas tej imprezy to 50. miejsce w sprincie stylem dowolnym, 49. pozycja podczas biegu na 10 km stylem klasycznym, 14. lokata w biegu sztafetowym 4x5 km i 9. miejsce w sprincie drużynowym stylem klasycznym. Pewnie jest jakiś niedosyt, ale trzeba pamiętać o tym, że do dogonienia światowej czołówki jeszcze wiele brakuje.
Stypendystka marszałka
Wracając do spotkania, możemy mówić o rozmowie marszałka ze swoją stypendystką. Dodatkowo start Skinder został objęty patronatem – trzeba wyraźnie powiedzieć, że możemy mówić o ogromnym wsparciu. Zresztą sama zawodniczka przyznała, że nie musi obawiać się o sprawy finansowe. Nie zabrakło też nawiązania do przyszłości – młoda biegaczka podkreśliła, że wsparcie marszałka województwa to ogromna motywacja do pracy. Warte odnotowania jest też to, że młoda biegaczka dała marszałkowi dyplom. Była to forma podziękowania za oferowane wsparcie.
Szansa na wielu polach
Wypada też przytoczyć punkt widzenia marszałka, bo może nie wszyscy wiedzą, z czym wiąże się wspieranie sportowców – Jarosław Stawiarski twierdzi, że można mówić o inwestycji. Co więcej, nie liczą się w tym momencie wyłącznie o pieniądze. Krótko mówiąc, chodzi o promowanie województwa, promowanie sportu i zachęcenie do uprawiania jakiejkolwiek dyscypliny.
Oczywiście należy też uwzględniać, że mowa o obszarach, w przypadku których efekty nie pojawiają się od razu. Nie mówiąc już o tym, że są niemierzalne. Niemniej nie ulega wątpliwości, że zyskać można sporo i powinno się walczyć. Za przykład może posłużyć choćby Słowenia – nieco ponad 2 miliony Słoweńców i mimo tego kraj ten jest dość dobrze widoczny w zawodach sportowych.
Co przyniesie przyszły sezon?
Niewykluczone, że wielu kibiców narciarstwa biegowego już zadaje sobie pytania o przebieg przyszłego sezonu. Na tym etapie trudno wyrokować, co się wydarzy, ale emocji nie powinno zabraknąć. Z perspektywy polskich kibiców są też pewne nadzieje – Monika Skinder i reszta zawodniczek to nadzieje na dalszą przyszłość, ale straty do światowej czołówki nie odrobi się od razu – konieczna jest systematyczne pięcie się w górę. Zawsze też warto śledzić kursy bukmacherów – oferty bukmacherów to rzetelna ocena szans poszczególnych zawodniczek. Do tego przydatny może okazać się ranking Mobapper – ranking ten uwzględnia najlepsze aplikacje bukmacherskie.
Niemałe sukcesy
Wypada również zatrzymać się przy sukcesach Moniki Skinder, które są naprawdę niemałe. Z jednej strony strata do czołówki jest po prostu ogromna, natomiast z drugiej nie można zapomnieć, że mowa o bardzo młodej zawodniczce. Zawodniczce, która wśród rówieśników jest wyróżniającą się postacią. Zresztą świadczą o tym choćby występy w mistrzostwach świata juniorów – Skinder ma na swoim koncie 2 srebra i złoto. Warte odnotowania jest też to, że wszystkie medale zostały zdobyte w sprincie. Co więcej, mamy dwa medale wywalczone w stylu klasycznym (złoto i srebro) i jeden w dowolnym.
Konflikt z Izabelą Marcisz?
O Monice Skinder mówiło się też w kontekście konfliktu z Izabelą Marcisz. Obie panie twierdzą jednak, że konfliktu nie ma. Musimy też pamiętać o tym, że mowa o duecie, który reprezentował Polskę w Pekinie podczas sprintu drużynowego. 9. miejsce nie było pewnie szczytem marzeń zawodniczek, ale wydaje się, że start ten można ocenić jak najbardziej pozytywnie. Dodatkowo mowa o zmaganiach, podczas których widać było, że polski duet tworzy jedność.
Poszukiwanie następczyni Justyny Kowalczyk
Nie ma też co ukrywać, że wszyscy chcielibyśmy doczekać się następczyni Justyny Kowalczyk. Trudno powiedzieć, czy się doczekamy, ale Skinder czy wspomniana Marcisz to zawodniczki, o których potencjale można rozmawiać naprawdę długo.
Trzeba też pamiętać o tym, że Kowalczyk była zawodniczką, z którą należało się liczyć na różnych dystansach. Powtórzenie jej osiągnięć jest trudnym zadaniem nawet dla bardzo dobrych zawodniczek. Nie sposób też zapomnieć o tym, że Skinder specjalizuje się w sprincie. Choć z drugiej strony kibice raczej nie narzekaliby, gdyby Polska doczekała się wybitnej sprinterki. Musimy też pamiętać o tym, że nie bez kozery sportowcy unikają porównań do wybitnych postaci.
Wszystkim zawodnikom zależy na tym, aby pisać swoją historię – historię, która po zakończeniu kariery będzie mieć wiele wzruszających rozdziałów. Niech tak też będzie z Moniką Skinder i resztą polskich zawodniczek.
Napisz komentarz
Komentarze