– Jeśli w marcu rejestrowaliśmy po 100 uchodźców w ciągu godziny, to w kwietniu już tylko 50-70 i to dziennie – powiedział nam jeden z zamojskich urzędników. – Prowadzenie punktu recepcyjnego mijało się z celem, dlatego zwróciliśmy się do wojewody o zgodę na jego likwidację.
Wniosek miasta został rozpatrzony pozytywnie, a czwartek (28 kwietnia) był ostatnim dniem funkcjonowania punktu recepcyjnego.
Przypomnijmy, że decyzją wojewody lubelskiego punkt recepcyjny w potężnym namiocie przy hali sportowej Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Zamościu został uruchomiony 2 marca po to, żeby zwolnić powierzchnię na dodatkowe miejsca noclegowe dla Ukraińców. Ukraińcy dokonywali tam rejestracji pobytu w Polsce, mogli też liczyć na inną pomoc. W marcu przez punkt recepcyjny przewinęło się 18 490 osób, a w kolejnym miesiącu tylko 1 618 (od 1 do 26 kwietnia). Na miejscu byli nie tylko wolontariusze, ale też oddelegowani pracownicy magistratu.
Punkt recepcyjny został zlikwidowany, ale przy „Elektryku” dalej działa punkt noclegowy dla Ukraińców. To ostatnia taka noclegownia w Zamościu (zlokalizowana w 16 punktach, w tym m.in. w szkołach, baza noclegowa liczyła do niedawna prawie tysiąc miejsc). Jest tam 239 łóżek, z czego w czwartek (28 kwietnia) o godz. 7 zajętych było zaledwie 49. – Zamość cały czas pomaga Ukraińcom – zapewnia Piotr Błażewicz, przewodniczący rady Miasta Zamość. – Udzielamy pomocy na miejscu, ale też zbieramy najpotrzebniejsza produkty i przekazujemy je na Ukrainę.
Napisz komentarz
Komentarze