– Przed meczem remis wziąłbym w ciemno. Po pierwszej połowie, po której przegrywaliśmy 0:1, byliśmy mocno zawiedzeni, bo wypracowaliśmy tyle sytuacji podbramkowych, że powinniśmy prowadzić. Jak na początku drugiej połowy z gry po drugiej żółtej kartce został wykluczony Przemek Dębicki, a później Stal podwyższyła prowadzenia, to myśleliśmy już tylko o tym, by – grając w dziesięciu przeciwko jedenastu – pokazać się z jak najlepszej strony bez względu na wynik. Potem Rafał Tomasiak zdobył kontaktową bramkę, więc nasze nadzieje na remis odżyły. Dopięliśmy swego w ostatniej minucie – komentuje Sebastian Luterek, szkoleniowiec zespołu z gminy Zamość.
W 90 minucie Adrian Cymerman został powstrzymany faulem przez Damiana Pietronia, a że działo się to na polu karnym, to skutkiem tego była „jedenastka”. Rzut karny skutecznie wykonał Dawid Gierała.
– Pomogło nam to, że Stal – nawet jak prowadziła 2:0 – nie broniła korzystnego wyniku, tylko prowadziła z nami otwartą grę. Gdyby zamurowała własną bramkę i szukała powodzenia w kontratakach, to trudno by nam było zagrozić jej bramce, rozgrywając akcje w ataku pozycyjnym. Mieliśmy w tym meczu mnóstwo okazji strzeleckich – mówi Luterek.
Gryf Gmina Zamość – Stal Kraśnik 2:2 (0:1)
Gole: 0:1 Zięba 11, 0:2 Wolanin 69 (samobójczy), 1:2 Tomasiak 73, Gierała 90 (z karnego).
Gryf: P. Dobromilski – Wolanin, D. Dobromilski, Tomasiak (81 Żukowski), Wołoch (70 A. Cymerman) – Gierała, Kierepka, Dębicki, Kycko (73 Sałamacha), Klimkowski (63 Woźniak) – Grzęda (73 Baran); trener Luterek.
Żółte kartki: P. Dębicki – dwie, Pupeć, A. Cymerman (Gryf), M. Jędrasik, Pietrzyk (Stal). Czerwona kartka: P. Dębicki 47 (Gryf). Sędziował: Siatka (Chełm).
Napisz komentarz
Komentarze