Do kolizji doszło 16 listopada po zmroku. Policja ustaliła, że jej sprawcą był 62-latek z Ukrainy. Kierowca toyoty nie zatrzymał się na drodze podporządkowanej (przed znakiem "stop") i wymusił pierwszeństwo przejazdu. Ciężarowy man uderzył w toyotę. Samochód osobowy przekoziołkował i wylądował na boku w przydrożnym rowie. Ciężarówką kierował 38-letni obywatel Ukrainy, aktualnie zamieszkały w gminie Chełm.
PRZECZYTAJ:
- Zamość: Dwóch nastolatków napadło na 17-latka. Okradli go i pobili
- Chodził po ulicy i polował. W końcu zabił komorniczkę. 40 ciosów nożem
- Kiedy policjanci przybyli na miejsce zdarzenia, kierowca toyoty był już poza samochodem, prawdopodobnie wyszedł z toyoty o własnych siłach. Po przybyciu na miejsce załogi karetki pogotowia oświadczył, że nie potrzebuje pomocy medycznej, nie odniósł również żadnych poważniejszych obrażeń (nie wymagał hospitalizacji) - relacjonuje asp.szt. Jarosław Karkuszewski z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Policjanci sprawdzili alkomatem obydwu kierowców. Byli trzeźwi.
- Policjanci ustalili, że sprawcą kolizji był 62-letni obywatel Ukrainy. Kierowca toyoty nie udzielił pierwszeństwa przejazdu, nie zastosował się do znaku "stop". Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 1,3 tys. zł - poinformował nas asp. szt. Jarosław Karkuszewski z KPP w Hrubieszowie.
Więcej ciekawych artykułów przeczytasz na stronie głównej Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze