Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 17:59
Reklama Baner rekalmowy Orkiestry Włościańskiej
Reklama Baner reklamowy A1 SUB Michał Mulawa

Piłkarska klasa A: Niecodziennie wygrywa się z Hetmanem

Trzynaście meczów, dwanaście zwycięstw, jeden remis i ani jednej porażki, 51 zdobytych bramek i tylko dziesięć straconych – z tak imponującym bilansem Potok Sitno zakończył rundę jesienną w zamojskiej klasie A. Efekt nie mógł być inny niż pierwsze miejsce na półmetku rozgrywek i znakomita pozycja wyjściowa przed wiosenną rywalizacją o awans do klasy okręgowej.
Na zdjęciu Grzegorz Drozdowski.

– Sytuacja w tabeli w zupełności oddaje to, jak udana była dla nas runda jesienna. Teoretycznie mogliśmy wygrać wszystkie mecze. Nie możemy jednak mówić, że remis 2:2 ze Spartą Łabunie był niesprawiedliwym rozstrzygnięciem. Na pewno ten wynik nas nie skrzywdził, dlatego nie mamy prawa narzekać na to, że nie zdołaliśmy zdobyć kompletu punktu, choć do każdego meczu podchodziliśmy z zamiarem odniesienia zwycięstwa – mówi Grzegorz Drozdowski, piłkarz i prezes Potoku.

O tym, że runda jesienna była dla piłkarzy z Sitna niezwykle satysfakcjonująca, świadczą też występy pucharowe. Potok wygrał zmagania na szczeblu powiatowym, eliminując z Pucharu Polski m.in. Hetmana Zamość i Omegę Stary Zamość. 

– Bardzo miło będziemy wspominali swoją pucharową przygodę. Zmierzyliśmy się z fajnymi rywalami. Niecodziennie można zagrać z Hetmanem, a jeszcze rzadziej nadarza się okazja, by go ograć – mówi Drozdowski.

W czerwcu 2021 r. Potok spadł z „okręgówki”. Po sezonie nie udało mu się do niej powrócić, bo słabo wypadł w rundzie jesiennej w klasie A. W pierwszej części sezonu piłkarze z Sitna zdobyli zaledwie 16 punktów. Wiosną poszło im znacznie lepiej. Zdobyli aż 23 punkty, zajmując w niepisanej tabeli drugiej rundy trzecie miejsce, za Unią Hrubieszów i Orkanem Bełżec, które wywalczyły po 26 punktów.

Latem 2022 r. klub z Sitna postarał się o znaczące wzmocnienia. Nie postawił jednak na „armię zaciężną”, tylko ściągnął zawodników „swoich”, związanych z gminą. Z Omegi Stary Zamość przybyli Daniel Samulak i Damian Wajdyk, a z Kryształu Werbkowice – Błażej Omański. Samulak grał już wcześniej w Potoku, Wajdyk jest wychowankiem Orła Cześniki, na bazie którego powstał klub w Sitnie, natomiast Omański piłkarką karierę zaczynał w Olimpii Miączyn. Te trzy nazwiska wystarczyły, by uznać drużynę z Sitna za A-klasowego mocarza i widzieć w nim jednego z głównych faworytów rozgrywek.

 – Udało nam się skompletować kadrę, która – podejrzewam – poradziłaby sobie w klasie okręgowej, tylko najpierw musi do niej awansować. Jeśli utrzymamy tę kadrę do czerwca, to pewnie awansujemy bez trudu. Ale będzie nam ciężko pozostać w „okręgówce”, jeśli – zgodnie z zapowiedziami – niektórzy zawodnicy zaczną wyjeżdżać za granicę do pracy. A niektórzy już przebąkują o Francji, czy Szwajcarii – mówi Mariusz Barda, szkoleniowiec zespołu z Sitna.

Barda uważa, że dominacja Potoku w lidze wynika nie tyle z umiejętności pojedynczych zawodników, co z ciężkiej pracy całego zespołu na zajęciach szkoleniowych. – Oczywiście to, jak kadra prezentuje się pod względem personalnym, jest jednym z naszych atutów. Ale w innych zespołach też można znaleźć ciekawych piłkarzy. Uzyskaliśmy przewagę nad konkurencją w wyniku solidnej pracy na treningach. Nareszcie trafiłem do klubu, o jakim marzyłem. Tworzy go grupa wielkich pasjonatów. Wszystkie czynności, związane z prowadzeniem klubu i organizacją zawodów, wykonują sami zawodnicy. I nikt im za to nie płaci. A wokół klubu zgromadziła się rzesza kibiców. Nawet maluchy z młodzieżowych grup szkoleniowych przychodzą na nasze mecze i nam kibicują, czy słońce, czy deszcz, w sprzyjających warunkach atmosferycznych i w niepogodę. Zaangażowana jest też młodzież z grupy juniorów młodszych, którą prowadzi trener Daniel Pyś, jeden z naszych piłkarzy. On, tak jak ja, ma niemal zawsze komplet zawodników na zajęciach szkoleniowych – podkreśla trener Barda.

POTOK SITNO 2022/2023

Kadra zespołu w rundzie jesiennej: Jakub Cieśla, Łukasz Dąbkowski, Grzegorz Drozdowski, Łukasz Grymuza, Paweł Jabłoński, Mateusz Kalman, Arkadiusz Kłapouchy, Jakub Kołodziejczuk, Jakub Lewicki, Kamil Maksymowicz, Jakub Marczuk, Jakub Mazurek, Jakub Mężyński, Aureliusz Miedźwiedź, Błażej Omański, Daniel Pyś, Kamil Pyś, Kacper Roczniak, Daniel Samulak, Kacper Sokołowski, Rafał Turczyn, Damian Wajdyk, Marcin Witkowski, Damian Wodyk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner firmy Pierogi od AGI w dodatku Świąta
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kresowiakTreść komentarza: Toż to prawie jak kabaret, jak by nie patrzył to wina "pisu" a największa Kaczyńskiego bo pozwolił na zatrucie. Tyle miał władzy i pozwolił na zatrucie Huczwy no i Odry!!!!Data dodania komentarza: 23.12.2024, 16:10Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: ak47Treść komentarza: Z tym klimatem to bym nie przesadzał, zwykła knajpa, wystrój, obsługa, jedzenie i ceny bez szału.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 16:03Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym inicjatywę uchwałodawczą posiada Burmistrz. Tak wiec radni klepneli to co przygotował / projekt uchwały / na sesję Burmistrz. Teraz płacz.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 15:55Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: etnografTreść komentarza: DomniemaneData dodania komentarza: 23.12.2024, 13:34Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: xyzTreść komentarza: Aaaaa czyli lejta dalej syf do rzek bo i tak nikt wam nic nie udowodni.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 12:06Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: PoirytowanyTreść komentarza: Wiedza środowiskowa orzekającego jest na poziomie nie powiem jakim. "Wyłowiono także gniazdujące przy brzegu rzeki martwe ptaki" - nie tylko ptaki były również ssaki, od spadku tlenu te zwierzęta padły? Biologia poziom podstawówki się kłania. "nie przeprowadzono wszystkich dostępnych czynności celem ustalenia wszelkich okoliczności zdarzenia" - to może trzeba pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy powinni te czynności wykonać? Póki gó.no nie zacznie niektórym płynąć z kranu, 4 liter nie ruszą, nic się nie zmieni.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 12:05Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugi
Reklama