Spotkanie od początku było wyrównane, ale to goście schodzili na przerwę z uśmiechami na twarzy.
– Lewart oddał jeden groźny strzał na naszą bramkę i prowadził – powiedział Robert Wieczerzak. – W przerwie ustaliliśmy, że podejdziemy wyżej i zaryzykujemy.
I manewr ten przyniósł skutek. W 52 min Przemysław Gałka wystartował do piłki z głębi pola i został w szesnastce znokautowany przez bramkarza gości. Jako że przepisy MMA znacznie różnią się od tych piłkarskich, sędzia wskazał na "wapno", a Stanisław Rybka wyrównał. Kryształ dążył do wygranej i stworzył sobie kilka sytuacji, ale Adrian Wołoch w dogodnej sytuacji wypalił nad poprzeczkę, a uderzenie Rybki z siedmiu metrów golkiper przyjezdnych wybronił.
Kryształ Werbkowice – Lewart Lubartów 2:1 (0:1)
Bramki: Rybka 52 (z karnego), 79 – Bujak 27.
Cały artykuł w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia"
Napisz komentarz
Komentarze