Wszystko działo się na posesji 61-latka, przed godz. 18.
Mężczyzna w stodole przygotowywał maszynę do prac polowych. Po jego dłuższej nieobecności, żona zaczęła go szukać. Zobaczyła, że jest przygnieciony przez sprzęt. Był między ciągnikiem a rozsiewaczem - informuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Kobieta wezwała pomoc. Pierwsi na miejsce przybyli strażacy z Ulhówka. Rozpoczęli reanimację 61-latka. Potem przejęła ją załoga karetki. Niestety nie udało się go uratować.
Prokurator zabezpieczył ciało do badań sekcyjnych, które wskażą bezpośrednią przyczynę śmierci mieszkańca Ulhówka.
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Napisz komentarz
Komentarze