W niedzielę 23 lipca, o godz. 20.37 strażacy z Hrubieszowa rozpoczęli ewakuację mieszkańców bloku w Horodle. Ewakuację zarządzono z powodu zagrożenia, jakie stwarzał odchylający się na boki komin sąsiadującej z blokiem kotłowni.
- Z bloku ewakuowano 27 osób, w tym dwie niepełnosprawne. Wszystkie osoby zostały zakwaterowane w Zespole Szkół w Horodle, w pomieszczeniu wcześniej użytkowanym jako punkt recepcyjny dla uchodźców wojennych z Ukrainy. 24 ewakuowane osoby udały się jednak do mieszkań swoich bliskich i znajomych, a 2 pozostały w szkole - relacjonuje st. kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie.
Ostatnio komin bujał się bardziej niż zwykle
Stalowy komin kotłowni był usytuowany ok. 6 metrów od trzykondygnacyjnego bloku mieszkalnego. Ostatnio wychylał się bardziej niż zwykle i stwarzał zagrożenie dla zabudowań mieszkalnych. Strażacy zawiadomili powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten przyjechał do Horodła i podjął decyzję o rozbiórce komina, pod rygorem natychmiastowej wykonalności. Wydał również zakaz użytkowania bloku mieszkalnego do czasu zakończenia demontażu komina.
- Zabezpieczyliśmy doraźnie ten komin, aby faktycznie nie doszło do jego zawalenia. Miejscowi przyzwyczaili się, że wysoki komin chwiał się. Ale w ostatnim czasie zagrożenie zawaleniem było znacząco większe. Skoro nadzór budowlany wydał decyzję o natychmiastowej rozbiórce komina, to potwierdza, że niebezpieczeństwo zawalenia się było bardzo realne - dodaje st. kpt Marcin Lebiedowicz
W biurze Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Hrubieszowie potwierdzono, że komin utracił stabilność, zaczął się niebezpiecznie odchylać.
- 23 lipca w nocy strażacy założyli na kominie odciąg zabezpieczający. Nazajutrz, w poniedziałek została wydana decyzja w sprawie natychmiastowego demontażu komina. Rozbiórka zostanie wykonana dzisiaj (we wtorek, 25 lipca). Po zakończeniu rozbiórki wszyscy ewakuowani wrócą do swoich domów. Na wójcie gminy Horodło spoczywa obowiązek poinformowania nas o zakończeniu rozbiórki. Przepis działa "z automatu", czyli po zakończeniu demontażu ewakuowani będą mogli wrócić do swoich domów - poinformowano nas w biurze Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Hrubieszowie.
W miejsce rozebranego komina będzie mniejszy
Z bloku przy kotłowni ewakuowano lokatorów z 12 mieszkań. Na miejsce rozbiórki przyjechała ekipa demontażowa.
- Proceduralnie wygląda to tak, że po rozbiórce gmina zgłasza nadzorowi budowlanemu usunięcie zagrożenia, a wtedy inspektor nadzoru przyjeżdża i wdaje decyzję zezwalającą na powrót ewakuowanych do swoich mieszkań - dowiedzieliśmy się w Urzędzie Gminy w Horodle.
Zapytaliśmy również, czy zdemontowany komin zostanie odbudowany.
- Kilka lat temu ta kotłowania została przebudowana. Obecnie jest tam jeden piec opalany peletem. Ogrzewa on szkołę w Horodle. Do niego jest inny komin. A do komina przeznaczonego do rozbiórki podłączony jest jeden piec, który ogrzewa GOPS i gminną bibliotekę. Jeżeli rozebrany komin zostanie odbudowany, to najpewniej nie będzie już tak wysoki. Wcześniej obsługiwał on 3 kotły, z których 2 zostały wyłączone z użytkowania - usłyszeliśmy w UG w Horodle.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze