Barbara Czarnecka-Sobczak mieszka w okolicach zarośniętej i zachwaszczonej działki.
– Jest ona usytuowana obok cmentarza, a przyjeżdżają tu ludzie z całej Polski. Mieszkam niedaleko, często tamtędy przejeżdżam. Widok sprawia wrażenie, jakby nikt się tym nie interesował. Nie mam pretensji do pracowników Urzędu Gminy, którzy i tak mają nawał różnych zajęć. Ale ewidentnie brakuje gospodarza, który powinien zadbać o uporządkowanie należącej do gminy działki – żali się Barbara Czarnecka-Sobczak.
– Działkę porastają suche, wysokie trawy, a tuż obok, za miedzą palą się znicze na nagrobkach sąsiadującego z ta działką cmentarza. Pomijam aspekt zanieczyszczenia nagrobków przez wysiewające się chwasty, czy ogólną estetykę sąsiedztwa nekropolii, ale to niesie także zagrożenie pożarem. Pod koniec lipca złożyłam formalny wniosek do wójta o uporządkowanie działki będącej własnością Gminy Werbkowice – mówi Monika Podolak z Werbkowic.
„Stan taki to nie tylko niekorzystny i nieestetyczny wygląd, ale przede wszystkim wysiewanie się chwastów, zanieczyszczanie nagrobków znajdujących się w bliskiej odległości od granicy działki, a nawet możliwość zagnieżdżenia się szczurów, myszy czy innej zwierzyny. Zarośnięte nieużytki grożą niebezpieczeństwem pożaru” - czytamy we wniosku Moniki Podolak.
W kuluarach gminnego samorządu mówi się, że gmina Werbkowice planuje na wspomnianej działce wybudować parking. Podobno dlatego wójt nie spieszy się z jej odchwaszczaniem. Niebawem ponoć gmina ma zlecić uporządkowanie terenu i wysypać działkę kruszywem, pewnie więc nie ma potrzeby obecnie wydawać pieniędzy na uporządkowanie działki. Ale to jedynie pogłoski. Próbowaliśmy porozmawiać o faktycznych zamiarach w tej sprawie z wójt Agnieszką Skubis-Rafalską.
– A czemu gazeta zajmuje się tą sprawa. Nie no, to jest żenujące – oburzyła się wójt Skubis-Rafalska. – Mam jeszcze półtora tygodnia na odpisanie na pismo, a prasa już zajmuje się odpowiedzią na pismo w trybie dostępu do informacji publicznej? – zdziwiła się wójt Skubis-Rafalska.
Mimo to próbowaliśmy jednak porozmawiać o zamiarach dotyczących zachwaszczonej działki, ale wójt gminy Werbkowice była nieuchwytna, ani nie oddzwoniła, mimo kilkukrotnych obietnic.
– Decyzja jeszcze nie zapadła. Pisemna odpowiedz na wniosek została przygotowana. Termin jej udzielenia nie został przekroczony – poinformowała nas Elżbieta Waleczek, zastępca wójta gminy Werbkowice.
Napisz komentarz
Komentarze