Na pierwszej z rozpraw nie zjawił się pokrzywdzony ani spokrewnieni z nim świadkowie. Według zeznań jednej z przesłuchiwanych osób nastolatek wciąż przebywa za granicą. Sąd wysłuchał zeznań dwóch z pięciu wezwanych dziś świadków, w tym matki jednego z agresorów. Kobieta zaciekle broniła niewinności syna, podkreślając jego problemy zdrowotne i trudne dzieciństwo. Wspomniała też o wyzwiskach, jakie otrzymywała po publikacji filmu z pobicia.
17-letni Kamil K. oraz o trzy lata starszy Krystian P. zostali doprowadzeni z aresztu śledczego, gdzie przebywali od marca. Obaj oskarżeni są z art. 282 kk. Na młodszym z nich, oprócz wymuszenia rozbójniczego w związku z udziałem w pobiciu, ciąży zarzut posiadania substancji psychotropowych – 4,3 g mefedronu. Podejrzani zadeklarowali chęć przeproszenia pokrzywdzonego, gdyby ten pojawił się na sali rozpraw.
Odpowiadający „z wolnej stopy” Szymon Ś., który nagrywał całe zajście oraz 35-letni Adam Sz., ojczym jednego z oskarżonych o pobicie, mają odpowiadać za tz. poplecznictwo – utrudnianie postępowania karnego oraz „krycie” Kamila i Krystiana. Szymon Ś. oskarżony jest także za użycie groźby bezprawnej wobec trzech funkcjonariuszy bialskiej policji. 23-latek, by uniknąć zatrzymania, poszczuł policjantów swoimi psami. Podczas dzisiejszej rozprawy oświadczył, że chciałby ich przeprosić.
Żaden z oskarżonych nie chciał dziś odpowiadać przed sędzią Piotrem Marczyńskim. Zgodzili się jednak z treścią odczytanych wyjaśnień, które składali podczas trwania postępowania przygotowawczego. Tylko Adam Sz. nie przyznał się do winy. Mężczyzna, jako jedyny z podejrzanych w sprawie nie korzysta z pomocy adwokata.
Obrońcy zawnioskowali o zakończenie aresztowania dla dwóch z oskarżonych, czemu przeciwny był prokurator. Sędzia przychylił się do prośby mecenasów, podkreślając, że areszt tymczasowy nie jest substytutem kary a środkiem zapewniającym sprawny przebieg postępowania. W miejsce więzienia przewodniczący posiedzenia nakazał zastosowanie zakazu opuszczania kraju, obowiązek meldowania się we wskazanym komisariacie dwa razy w tygodniu oraz zabronił kontaktowania się z pokrzywdzonym. Po ogłoszeniu decyzji sędzi policjanci rozkuli kajdanki z kostek Kamila K. i Krystiana P.
Kolejną rozprawę zaplanowano pod koniec września.
Przypominamy, 14 marca opinią publiczną wstrząsnęła sprawa pobicia 18-latka z Białej Podlaskiej. Zdarzenie te było bulwersująca nie tylko ze względu na brutalność sprawców, ale także niecichnące echa innej napaści, do którego doszło niecały miesiąc wcześniej również w województwie lubelskim. Nastolatek z Zamościa miał jednak mniej szczęścia niż bialczanin i nie przeżył napaści. Do filmiku z pobicia 18-latka dotarli dziennikarze Słowa Podlaska, za sprawą których pobiciem zainteresowała się lokalna policja. Podejrzani zostali zatrzymani kilka dni po zdarzeniu. Okazało się, że powodem napaści miał być dług w wysokości 400 zł.
Napisz komentarz
Komentarze