W Tarnoszynie na działkach numer 391 i 392 od 21 sierpnia do 1 września prowadzone były badania wykopaliskowe. Zorganizowali je i współfinansowali Muzeum Regionalne im. dra Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim i nieformalna grupa PoGraniczni BezGraniczni (pod patronatem stowarzyszenia RCM Ulhówek). Nie byłoby to oczywiście możliwe, gdy nie przychylność właścicieli działek.
Poszukiwacze mieli nadzieję, że znajdą we wskazanym miejscu grobowiec kultury amfor kulistych (czyli z 3 tysiąclecia przed Chrystusem)! Skąd mieli taki pomysł?
– Wszystko zaczęło się 25 lata temu, kiedy w Tarnoszynie podłączano sieć telefoniczną. Kopano w ziemi, żeby położyć tam przewód i wykopano ludzkie szczątki. Poza tym były tam jakieś głazy – zaczyna Stanisław Górnicki z Tarnoszyna, członek Stowarzyszenia Robim Co Możem Ulhówek.
Ponieważ w latach 60. ub. wieku ok. pół kilometra od opisywanego przez Górnickiego miejsca archeologowie odkryli grobowiec amfor kulistych, to zaczęto przypuszczać, że może i na granicy działek 391 i 392 znajduje się zabytek sprzed tysięcy lat. Wtedy jednak tematu nikt nie podjął. Dopiero gdy 2 lata temu Andrzej Bronicki z Muzeum Ziemi Chełmskiej im. W. Ambroziewicza przyjechał do Tarnoszyna w związku z przygotowywaniem publikacji o grobach amfor kulistych, a Stanisław Górnicki pokazał mu wspomniane głazy, zdecydowano się działać.
RCM z Muzeum Regionalnym napisało projekt pt. „Czego nie wiedzą, niech się dowiedzą – lokalne historie i teraźniejszości gminy Ulhówek”. Na jego realizację pozyskano dofinansowanie z Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Pod koniec wakacji rozpoczęto badania.
Grób amforowy pod znakiem zapytania
Udział w wykopaliskach brali: Andrzej Bronicki, Jolanta Bagińska i Maciej Wawrzczak z Muzeum Regionalnego im. dr. J. Petera w Tomaszowie Lubelskim, Stanisław Górnicki, Patryk Górnicki i inni członkowie RCM Ulhówek oraz Mariusz Skorniewski, Zbigniew Sobka i Robert Pajek z grupy PoGraniczni BezGraniczni.
– Nie udało na się znaleźć grobu amforowego, mamy coś, co może być resztką obstawy kamiennej kultury amfor kulistych, ale nie musi, bo żadnych innych charakterystycznych dla tej kultury rzeczy nie znaleźliśmy – mówi nam Jolanta Bagińska. Opowiada, że zostały tylko dwa głazy. Badacze natrafili obok nich na kości złożone na sobie, ale dopiero specjalne badania mogą pomóc ustalić czy są one z okresu kultury amfor kulistych.
Tego się nie spodziewali
– Natomiast dosyć ciekawym znaleziskiem jest to, że natrafiliśmy na chrześcijański cmentarz, który na pewno funkcjonował w 2. poł. XVII wieku, ponieważ w jednym z grobów znaleźliśmy jako dar grobowy, czyli taki ułożony pod poduszkę zmarłemu, 4 szelągi Jana Kazimierza. I to jest o tyle niesamowite, że dotychczas nie było żadnej wzmianki o tym, że w Tarnoszynie przed XIX wiekiem funkcjonował jakikolwiek cmentarz. Odkryliśmy najstarszy cmentarz tarnoszyński! – podkreśla Jolanta Bagińska.
Zdaniem Bagińskiej był to cmentarz unicki, czyli wschodniochrześcijański.
– Przypuszczenie, że to cmentarz unicki wzięte jest stąd, że w Tarnoszynie długo nie było kościoła rzymsko-katolickiego. Parafia rzymsko-katolicka była w Uhnowie. Mamy zapiski z 1. połowy XVIII wieku o tym, że na cmentarzu uhnowskim byli chowani parafianie z Tarnoszyna – dopowiada Bagińska. Dodaje, że nie wszystkie groby, na które natrafiono muszą być z XVII wieku, ale na pewno są z podobnego okresu.
Bardzo możliwe, że odkryty cmentarz funkcjonował od początku istnienia wsi, czyli co najmniej od średniowiecza!
Kości na badania, szelągi na wystawę
Podczas wykopalisk odnaleziono wiele szkieletów. Wszystkie kości zostały zebrane i są przechowywane w Muzeum Regionalnym. Szelągi mają wkrótce trafić na wystawę. Kości muszą poczekać, aż obejrzą je profesjonaliści.
- Czytaj: Premier Morawiecki w Tomaszowie Lubelskim. Apelował do wyborców i krytykował Tuska [ZDJĘCIA]
RCM Ulhówek będzie się starać o pieniądze na specjalne badania antropologiczne. Ujawnią one płeć i wiek zmarłych, a nawet informacje na temat ich chorób. Potem kości wrócą pod ziemię, czyli zostaną pochowane na współczesnym cmentarzu za zgodą księdza.
Stowarzyszenie RCM będzie też starało się o środki na badania geomagnetyczne. One z kolei mogą uchwycić zasięg odkrytego cmentarza, jego granice, a to z kolei pozwoli na oszacowanie ile czasu funkcjonował.
Czekamy na kolejne fascynujące historyczne ciekawostki.
Napisz komentarz
Komentarze