Raport o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie miasta Zamościa w pierwszym półroczu br. został przedstawiony na ostatniej sesji Rady Miasta Zamość. W omawianym okresie na terenie miasta stwierdzono 528 przestępstw, czyli o 71 mniej niż rok wcześniej. Przestępstw kryminalnych było 314 (o 70 mniej niż w analogicznym okresie 2022 r.).
Nie tylko kradzieże
Wśród tych z kategorii uznawanych za najbardziej dokuczliwe społecznie dominowały kradzieże – 58 (o 15 mniej), kradzieże z włamaniem – 17 (o 15 mniej), uszkodzenie mienia – 12 (o 4 mniej), uszczerbek na zdrowiu – 8 (o 5 mniej), rozbój, kradzież i wymuszenia – 7 (bez zmian), bojka lub pobicie – 3 (o 2 mniej).
Wzrost odnotowano za to w przestępczości gospodarczej. W ciągu 6 miesięcy br. stwierdzono 142 takie przestępstwa, czyli o 22 więcej niż przed rokiem. O 30 więcej było też przestępstw internetowych (stwierdzono ich 72). Przybyło też oszustw „na wnuczka”. Odnotowano ich 19, czyli o 17 więcej niż przed rokiem.
Policjanci przeprowadzili na terenie miasta ponad 3,8 tys. interwencji, związanych m.in. ze spożywaniem alkoholu (99), zakłócaniem porządku (890), w ruchu drogowym (1 273) czy domowych (271). To o ponad 800 mniej niż rok wcześniej. Najwięcej interwencji odnotowano na os. Promyk, Świętego Piątka i Zamczysko (459).
Raport wykazuje, że poprawiło się bezpieczeństwo na ulicach Zamościa. W omawianym okresie doszło do 6 wypadków drogowych (o 4 mniej) – po 2 na ul. Lipskiej i Kilińskiego i po 1 na ul. Północnej i Wyszyńskiego. Nikt nie zginął, 6 osób zostało rannych. Zmalała też liczba kolizji, których było 267 (o 35 mniej). Najwięcej było ich na ul. Wyszyńskiego (23).
Radni mieli głos
Podczas dyskusji radny Janusz Kupczyk zaapelował do policji i straży miejskiej o skuteczniejsze interwencje wobec kierowców parkujących „gdzie popadnie”, w tym na os. Koszary. Radny Rafał Zwolak pytał z kolei, czy przy zamojskiej komendzie działa zespół ds. zwalczania przestępczości nieletnich, który w przeszłości funkcjonował przy wydziale kryminalnym i miał bardzo dobre wyniki.
Radna Agnieszka Klimczuk zachęcała do korzystania z Krajowej Mapy Zagrożenia Bezpieczeństwa, a radny Andrzej Szpatuśko, podobnie jak wypowiadająca się wcześniej na sesji mieszkanka Zamościa, zaapelował o przywrócenie przy ul. Partyzantów (vis a vis przychodni zdrowia) przejścia dla pieszych, z którego przed przebudową ulicy korzystali piesi zmierzający nie tylko do przychodni, ale też do apteki przy ul. Orlicz-Dreszera.
Radny Ireneusz Godzisz dopytywał, dlaczego na przebudowanym odcinku drogi od ul. 1-Maja do Szczebrzeskiej obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h i dlaczego na odcinku 2-3 km kierowcy mogą się spodziewać nie jednej, ale dwóch kontroli prędkości. – Czy chodzi o bezpieczeństwo, czy ma to charakter fiskalny – pytał radny Godzisz.
Radny Dariusz Zagdański powiedział, że śmierć Eryka (16-latek został śmiertelnie skatowany na Plantach 28 lutego – przyp. red.) nie pozwala mu na zagłosowanie za przyjęciem sprawozdania i zaapelował o zwiększenie patroli na ulicach miasta.
W dyskusji poruszano też temat infrastruktury drogowej, parkingów, ścieżek rowerowych, „współpracy” kierujących z pieszymi i rowerzystami.
O bezpieczeństwo chodzi
Wywołany do tablicy mł. insp. Tomasz Halinowski, I zastępca komendanta miejskiego zamojskiej policji, przypomniał, że wobec nieprawidłowo parkujących kierowców, którzy w sposób rażący łamią przepisy ruchu drogowego, mogą być wyciągnięte surowe konsekwencje, włącznie z odholowaniem auta na koszt właściciela, a następnie zwrócił się do komendanta Straży Miejskiej w Zamościu Mariana Puszki z prośbą o wsparcie przy podejmowaniu interwencji poprzez zakładanie blokad na koła w przypadkach, gdy zaparkowane samochody rażąco zagrażają bezpieczeństwu. Radny Zwolak w odpowiedzi usłyszał, że przy wydziale prewencji działa obecnie dwuosobowy zespół ds. profilaktyki nieletnich, który pojawia się w zamojskich szkołach. – Nie pracujemy dla pieniędzy czy mandatów, tylko po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo – zwrócił się ml. insp. Halinowski do radnego Godzisza. – W niektórych sytuacjach nawet dwa patrole na dwukilometrowym odcinku to za mało.
- Czytaj też: Zamość: Rynek Wielki bez wielkich imprez? Przewodniczący osiedla chce, żeby tak było, złożył wniosek
Jak zauważył Marcin Nowak, dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu, przebudowany 4,5-kilometrowy odcinek drogi nazywanej kiedyś małą obwodnicą miasta może prowokować kierowców do zwiększenia prędkości, ale z uwagi na fakt, że wzdłuż tej trasy znajdują się przejścia dla pieszych, ścieżki rowerowe i ronda, zapadła decyzja, żeby ze względów bezpieczeństwa obowiązywało tam ograniczenie prędkości do 50 km/h (przed przebudową można było jeździć 70 km/h), czyli podobnie jak na pozostałych ulicach w mieście.
Wszystko wskazuje też na to, że przy ul. Partyzantów pojawią się pasy w tym samym miejscu, gdzie przed przebudową znajdowało się przejście dla pieszych.
Ostatecznie za przyjęciem informacji o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego zagłosowało 18 radnych, a 4 wstrzymało się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze