Symulacje mają te wyższość nad sondażami wyborczymi, że dobrze przygotowane są dokładniejsze. Autorzy symulacji przyglądają się trendom wyborczym, wynikom kolejnych badań i na tej podstawie starają się przewidzieć wynik wyborów.
Bój o Senat
15 października wybierzemy – obok Sejm – także Senat. Izba wyższa ma strategiczne znaczenie, a ta kadencja dobitnie to pokazuje. Każda ustawa uchwalona w Sejmie musi przejść przez kontrolę senacką, a nie raz było widać, jak Senat zdominowany przez opozycję odrzuca pomysły PiS.
Kto wygra rywalizację o Senat? To będziemy wiedzieli dopiero po 15 października, ale już teraz Think Tank OGB Pro przygotował senacką analizę.
„Pracę nad nową prognozą wyborów do Senatu rozpoczęliśmy od analizy, jak wyborcy poszczególnych partii startujących do Sejmu głosowali w wyborach do Senatu. Do tej prognozy przeanalizowaliśmy obwód po obwodzie z wyborów 2019, dzięki czemu wiemy, jak wyborcy partii głosowali na różnych kandydatów do Senatu” – czytamy w serwisie stanplityki.pl.
Pakt górą
Z analizy wynika, że:
• Pakt Senacki może liczyć na wygraną i zdobycie 53 mandatów (o 2 więcej niż w wyborach z 2019 r.);
• PiS ma mieć po wyborach 46 senatorów;
• jeden mandat przypadłby w udziale Bezpartyjnym Samorządowcom.
Wygląda zatem na to, że pomysł powstania paktu był dobrym rozwiązaniem. Jego ideą jest wyłonienie w każdym z okręgów po jednym kandydacie opozycji. Gdyby było ich więcej (z każdej opozycyjnej partii), to by ze sobą konkurowali i finalnie wygrałby kandydat PiS.
Dwie Polski
Kiedy spojrzy się na mapę Polski uwzględniającą symulację, to widać, że zachód kraju to wygrana Paktu Senackiego. Na wschodzie jednak dominuje PiS.
Na czerwonym morzu (takim kolorem zaznaczono okręgi dla PiS) jest kilka niebieskich wyłomów (kolor opozycji). To np. Lublin, gdzie ma wygrać opozycja, choć już wokół miasta – czyli w innych okręgach – wskazywana jest już wygrana PiS.
Napisz komentarz
Komentarze