Sobotni wypad okazał się bezowocny, bo Potok nie zdobył choćby tego jednego, wymarzonego punktu. Olimpiakos ograł beniaminka 2:0 (0:0), a bramki dla zwycięskiego zespołu zdobyli Paweł Wiciejowski i Michał Rutyna.
– Zabrakło nam armat na przedzie. I to dało się wyczuć w tym meczu. W pierwszej połowie stworzyliśmy kilka sytuacji podbramkowych, ale nie mieliśmy w składzie „gościa”, który skutecznie wykończyłby te nasze akcje – twierdzi Mariusz Barda.
Najbliższy powodzenia był Aureliusz Miedźwiedź. Po jego strzale piłka trafiła w słupek bramki Olimpiakosu.
– Jeśli w naszej sytuacji kadrowej, w tej rundzie jeszcze coś „ugramy”, to będzie to na plus. O większą zdobycz punktową będziemy walczyli dopiero wiosną, gdy na boisko powrócą nasi kontuzjowani piłkarze. Szczególnie liczę na braci Pysiów. Przy okazji chciałbym podziękować za pomoc, jakie środowisko piłkarskie Zamojszczyzny udzieliło Danielowi, który doznał poważnej kontuzji kolana. Jest już po operacji. Potrzebowaliśmy ponad 20 tysięcy złotych na ten zabieg. Dzięki klubom i piłkarzom z naszego regionu udało się zebrać tę kwotę w 48 godzin – mówi z ogromną wdzięcznością trener Barda.
Olimpiakos zdominował przyjezdnych w drugiej części spotkania.
– Pierwsza połowa była wyrównana. Jak strzeliliśmy pierwszego gola, to ruszyliśmy do ataku z jeszcze większym impetem. Wypracowaliśmy sporo sytuacji podbramkowych. Potok po przerwie nam nie zagroził. Zasłużenie wygraliśmy 2:0. Muszę jednak przyznać, że obie drużyny włożyły w ten mecz ogrom serca i waleczności. Obu zależało na zwycięstwie – komentuje trener i piłkarz tarnogrodzkiego zespołu Robert Klecha.
Grający szkoleniowiec w pierwszej połowie był napastnikiem, w drugiej – środkowym pomocnikiem. Do tej pory zwykle występował w defensywie. – Na obronie grałem dotąd z konieczności, bo nie było kilku zawodników z tej formacji – tłumaczy Klecha.
Olimpiakos Tarnogród – Potok Sitno 2:0 (0:0) Gole: 1:0 Wiciejowski 56, 2:0 Rutyna 75. Olimpiakos: Szponar – Kruk, Cios, Świtała, Grabowski – Ziomek (63 Szymanik), Steckiw (80 Niedzielski), Wiciejowski (88 Klimczak), Rutyna (76 Dydyński) – Klecha, Bodek (46 Kolbuch); trener Klecha. Potok: Roczniak – Lewicki (46 Kalman), Drozdowski, Kołodziejczuk, Grymuza – Mazurek (62 Pieczykolan), Rożek (77 Witkowski), Sołoducha, Denkiewicz, Miedźwiedź – Sadowski (82 Kłapouchy); trener Barda. Żółte kartki: Kruk, Cios, Klimczak (Olimpiakos), Mazurek, Grymuza, Roczniak, rezerwowy Mężyński, Sadowski, Witkowski (Potok). Sędziował: Kłoczek (Sitaniec). |
Napisz komentarz
Komentarze