Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 18 kwietnia 2025 04:03
Reklama Baner reklamowy A1  Orkiestry Włościańskiej
Reklama Baner A1 reklamowy Michała Mulawy

Hetman Zamość ogłosił pierwszy transfer. To powrót po 4 latach

Reklama
Hetman Zamość ogłosił pierwszy transfer. Po czterech latach do zamojskiego klubu wrócił Rafał Kycko. Obie strony związały się nowym kontraktem do końca czerwca 2025 r.
Po czterech latach do zamojskiego klubu wrócił Rafał Kycko.
Po czterech latach do zamojskiego klubu wrócił Rafał Kycko.

Rafał Kycko urodził się 4 grudnia 1991 r. w Zamościu. Jest wychowankiem AMSPN Hetman Zamość i trenera Roberta Wieczerzaka. W Hetmanie zadebiutował 25 lipca 2009 r. Tego dnia w pierwszej kolejce drugoligowego sezonu 2009/2010 zamojski zespół, prowadzony przez trenera Andrzeja Orzeszka, przegrał w Nowym Dworze Mazowieckim ze Świtem 0:2 (0:0).

Reklama

Środkowy pomocnik grał potem w Roztoczu Szczebrzeszyn, Motorze Lublin (II liga), Górniku Zabrze (Młoda Ekstraklasa), Wiśle Puławy (II liga), Chełmiance, JKS 1909 Jarosław, Huczwie Tyszowce, Tomasovii Tomaszów Lubelski i Gryfie Gmina Zamość. Do Hetmana wcześniej wracał dwukrotnie – w 2012 i 2017 r.

To właśnie Kycko strzelił dla Hetmana jedynego gola w pierwszym tegorocznym sparingu – z Victorią Łukowa. W sobotę na boisku ze sztuczną murawą w Zamościu gospodarze przegrali ze swoim rywalem z klasy okręgowej 1:2 (1:1). Kycko doprowadził do remisu. Wcześniej goście z Łukowej objęli prowadzenie po bramce z rzutu karnego. „Jedenastkę” sprokurował Mateusz Materna, który wybił piłkę ręką sprzed linii bramkowej. – W Victorii zagrało wielu doświadczonych piłkarzy, ale to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i stworzyliśmy więcej sytuacji podbramkowych. Mieliśmy naprawdę sporo okazji do zdobycia bramki. Wiele razy kotłowało się na polu karnym Victorii. Zespół z Łukowej przez większą część meczu grał z kontry. Gra się wyrównała dopiero w drugiej połowie, gdy dokonałem wielu zmian w składzie i posłałem do gry młodszych zawodników, m.in. dwóch wyróżniających się juniorów – komentuje Robert Wieczerzak, szkoleniowiec zamojskiego zespołu.

Czytaj też: Historyczny mecz Padwy Zamość! Stawką awans do III rundy Orlen Pucharu Polski

Hetman rozpoczął ten mecz w nowym, ofensywnym ustawieniu z trzema obrońcami, czterema pomocnikami i trzema napastnikami. W wyjściowej jedenastce znaleźli się: Dobromilski – Herda, Materna, Serdiuk – Miedźwiedź, Chodacki, Łazar, Kostrubiec – Baran, Kuszcz-Wasyliszyn, Kycko. Ponadto grali: Bednarczyk (bramkarz), Bartecki, Łapiński, Wistowski, Woźniak, Zakrzewski oraz dwaj piłkarze z zespołu juniorów młodszych trenera Tomasza PociennikaDawid Lis i Filip Rzepecki. – Próbowaliśmy wdrożyć nowy system gry. Chłopaki potrzebują jeszcze trochę czasu, by ten pomysł zatrybił. Musimy wprowadzić tę taktykę, by dobrze przygotować się na różne warianty gry w rundzie wiosennej – tłumaczy trener Wieczerzak.

Nie zagrali Damian Buczek, Jakub Laskowski i Wojciech Oseła (w sobotę mieli studniówkę). Adrian Wołoch odszedł do Gryfa Gmina Zamość, a Maciej Nowak został wypożyczony do Olimpii Miączyn.

W czwartek, 1 lutego podopieczni trenera Wieczerzaka będą szlifować formę na boisku ze sztuczną murawą w Suścu w sparingu z zespołem juniorów Resovii Rzeszów (początek meczu o godz. 18.30). Zaplanowany na sobotę, 3 lutego mecz kontrolny z czwartoligowym Startem 1944 Krasnystaw został odwołany. Zamojscy piłkarze będą mieli wolny weekend. – Start zrezygnował z przyjazdu na sparing do Zamościa, bo otrzymał propozycję gry z lepszym rywalem – trzecioligową Świdniczanką. Niestety, nie mogliśmy znaleźć żadnego zespołu na zastępstwo – wyjaśnia Wieczerzak.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
Reklama
Reklama
ReklamaWiesław Różyński baner w Dodatku Święta
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
Reklama