Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 23:51
Reklama
Reklama

Zabójcza galareta. Na co uważać, kiedy kupujemy mięso na targowisku

Nie żyje mężczyzna, który zjadł galaretę kupioną na targowisku. Policja zatrzymała 2 osoby handlujące produktami garmażeryjnymi. Taki wypadek może spotkać każdego.
Nie żyje mężczyzna, który zjadł galaretę kupioną na targowisku.
Nie żyje mężczyzna, który zjadł galaretę kupioną na targowisku.

Autor: iStock

W związku ze śmiertelnym zatruciem mięsem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało sms-owe ostrzeżenia do mieszkańców kilku powiatów. Do tych, którzy mogli kupować na targowisku w Nowej Dębie w województwie podkarpackim. 

Reklama

Stąd właśnie pochodziła galareta mięsna, którą zjadła ofiara śmiertelnego zatrucia. Sprzedawało ją z samochodu małżeństwo (55-letnia kobieta i 56-letni mężczyzna) z powiatu mieleckiego, które na targowisku w Nowej Dębie handlowało domowymi wyrobami garmażeryjnymi.  

Domowe wędliny

– Przyznali się, że hodują trzodę i dla podreperowania budżetu domowego wyrabiają wędliny, które sprzedawali na terenie Nowej Dęby – powiedziała podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, rzeczniczka Komendy Policji w Tarnobrzegu.

Policjanci zabezpieczyli jeszcze około 20 kg wyrobów mięsnych, które zostaną przebadane w laboratorium. To wszystko ma związek ze śmiertelnym zatruciem, ale zgłosiło się więcej poszkodowanych, którzy po zjedzeniu wyrobów z targowiska źle się poczuli.

Trzeba to zgłosić w weterynarii

Chyba każdy, kto bywa na targowiskach, dobrze wie, że można tam kupić tzw. wiejskie wyroby. Nie tylko garmażerkę, ale także wędliny i mięsa. Takie „domowe” produkty można sprzedawać i kupować np. dzięki działaniu pod nazwą Rolniczy Handel Detaliczny. To spis prawnych, podatkowych i sanitarnych zasad, które muszą być przestrzegane przez producenta i sprzedawcę.

„Gospodarstwa rodzinne mogą rozpocząć działalność w ramach rolniczego handlu po uprzedniej rejestracji (bez obowiązkowego zatwierdzenia) u powiatowego lekarza weterynarii (produkty pochodzenia zwierzęcego lub żywność zawierająca jednocześnie środki spożywcze pochodzenia niezwierzęcego i produkty pochodzenia zwierzęcego, tj. żywność złożona). W tym celu na 30 dni przed dniem rozpoczęcia planowanej działalności należy złożyć stosowny wniosek do właściwego ze względu na siedzibę zakładu lub miejsce prowadzenia działalności powiatowego lekarza weterynarii” – informuje inspekcja weterynaryjna.

Co może sprzedawać hodowca?

Oznacza to, że np. produkcja i sprzedaż nie mogą stanowić zagrożenia dla bezpieczeństwa żywności i wpływać niekorzystnie na zdrowie publiczne. Dzięki RHD można sprzedawać:

  • produkty pochodzenia roślinnego,
  • produkty pochodzenia zwierzęcego,
  • oleje,
  • chleby,
  • dżemy,
  • soki,
  • wszelkiego rodzaju przetwory,
  • gotowe posiłki, ale nie mięsne.

Na co musi uważać klient?

Nie ma prostego sposobu na to, żeby ustrzec się przed kupnem nieświeżego lub zepsutego, a nawet trującego produktu. Na taki można przecież natknąć się także w sklepach, ale tak samo jak wielkie firmy, tak samo sprzedawcy na targowiskach muszą przestrzegać podstawowych zasad sanitarnych. 

Kiedy ktoś kupuje tego typu żywność na targu, powinien zwrócić uwagę, czy sprzedawca i producent stosują się do tych zasad. A każdy taki produkt musi posiadać na etykiecie:

  • imię i nazwisko lub nazwę i siedzibę producenta,
  • adres prowadzenia produkcji,
  • w przypadku żywności pochodzenia zwierzęcego i złożonej – weterynaryjny numer identyfikacyjny podmiotu.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

StasR 19.02.2024 19:20
Szkoda ze już wydany wyrok i wszystkie "wolne media" głoszą, a jeszcze doszło że gorzałke pił gość z zza wschodniej granicy!!

Reklama

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
Reklama
Reklama
ReklamaWiesław Różyński baner w Dodatku Święta
ReklamaBaner w Dodatku 690x690 firmy Gadu Gadu
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: YTreść komentarza: Moim zdaniem powinien już dawno być dyrektorem. I to zanim brat został "prezydentem".Młody bystry z werwą i pomysłami. Aktualny dyrektor jest potrzebny do tego aby go wdrożyć i przekazać kontakty. A młody ogarnie i będzie rozwijał dalej zoo w Zamościu. Akurat UPRZ mu w tym nie pomoże. A myślę nawet że może zaszkodzic.Data dodania komentarza: 21.04.2025, 22:46Źródło komentarza: Zamość: Brat prezydenta wicedyrektorem zamojskiego zoo. Tego stanowiska nie było od 2020 rokuAutor komentarza: RafalTreść komentarza: Na zabezpieczenie posesji przy ul. Klukowskiego przed zalewaniem wodą z gliną po każdym większym deszczu, zrobienie odprowadzenia wody burmistrz nie ma środków, czasu i chęci.Data dodania komentarza: 21.04.2025, 22:19Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Ruszyła budowa zalewu na „ścieżce zdrowia”Autor komentarza: pszmalyTreść komentarza: Gratulacje! Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku!Data dodania komentarza: 21.04.2025, 21:52Źródło komentarza: Zamość: Brat prezydenta wicedyrektorem zamojskiego zoo. Tego stanowiska nie było od 2020 rokuAutor komentarza: Tylko SławekTreść komentarza: Dlatego nie Prynce Polo nie bokser z Gdańska tylko Sławek Mentzen . Dość tych POPiSowskich POsrańców PiSdzielskich klerykałów....Niech wkońcu przerwie się ta farsa o układzie mafijnymData dodania komentarza: 21.04.2025, 21:12Źródło komentarza: Obrzucony jajkami. Incydent podczas wizyty Rafała Trzaskowskiego w UlhówkuAutor komentarza: To jaTreść komentarza: Wiele miejscowości jest w takiej samej sytuacji, że poza dniami nauki szkolnej nie ma możliwości wyjechania i powrotu z danej miejscowości, a do pierwszego przystanku-jak to się mówi-" przy głównej drodze" jest kilka kilometrów. Najgorzej mają starsze osoby, które nie mieszkają z nikim młodszym, a wiadomo, że też mają potrzeby, choćby wyjazd do lekarza, apteki czy sklepu.Data dodania komentarza: 21.04.2025, 19:43Źródło komentarza: Gm. Susiec: Paary odcięte od świata? Rzecznik Praw Obywatelskich z interwencją u starosty tomaszowskiegoAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przejście dla pieszych bezpośrednio z parkingu, gdzie dodatkowo jest sklepik przy ulicy to jest prawdziwe zagrożenie dla bezpieczeństwa. Piesi przystają przy ulicy, robią sobie zdjęcia pamiątkowe i nie zwracają uwagi czy wchodzą na jezdnię.Data dodania komentarza: 21.04.2025, 19:39Źródło komentarza: Latem Guciów przypomina zakopiańskie Krupówki. Starosta: Możemy przeanalizować pomysł ograniczenia prędkości
Reklama