Prawie 200-letni pomnikowy dąb rósł przy wejściu do Miejskiego Parku w Hrubieszowie. Drzewo przed hrubieszowskim magistratem od 37 lat miało status pomnika przyrody. Kilka miesięcy temu hrubieszowianie w plebiscycie nadali zabytkowemu dębowi imię „Wiktor”. Rok temu poważne szkody wyrządziła drzewu letnia nawałnica. Podczas silnego wiatru i nawalnego deszczu ułamał się konar zabytkowego dębu. Miasto próbowało na wszelkie możliwe sposoby ratować wiekowe drzewo. W lipcu zeszłego roku zleciło biegłemu z zakresu dendrologii wykonanie pełnej ekspertyzy. W następnym miesiącu, zgodnie z zaleceniami specjalisty, przeprowadzono prace w koronie drzewa.
CZYTAJ TEŻ: Hrubieszów: Intensywnie leczony zabytkowy dąb czeka na imię. Można zgłaszać propozycje
Prawie pięć metrów w obwodzie
Pod koniec lipca ubiegłego roku specjalista dendrolog zmierzył pień zabytkowego dębu. Drzewo miało wówczas 439 cm w obwodzie. Wiek zabytkowego dębu oszacowano na ponad 200 lat. Niestety, stan zabytkowego dębu pogarszał się w miarę upływu czasu. W poprzednich latach w wyniku wyłamania się dwóch przewodników na wysokości 6 m, wewnątrz pnia drzewa utworzył się ubytek wgłębny, tzw. kominowy. Miał on średnicę ok. 1 metra i 6 m długości.
PRZECZYTAJ: Gmina Hrubieszów: Samorządowcy i aktywiści z Europy zjadą do Masłomęcza. Wiadomo po co
Podczas zleconych prac pielęgnacyjnych usunięto posusz z korony drzewa, oczyszczono wnętrze pnia z próchnicy. Wybrano stamtąd próchno na głębokości ok. 120 cm. Wykonano również przewierty – otwory umożliwiające wypływanie wody z wnętrza pnia. Usunięto korę na wysokości od 3 do 6 m. Odsłonięcie pnia było potrzebne do osuszenia i zlikwidowania zawilgocenia drzewa od strony północnej. Niedawno został osuszony i odwilgocony. Przycięto jego rozległą koronę. Planowano montaż koniecznych podpór, które miały zapewnić drzewu stabilność. Niestety, nie dało się w porę doprowadzić do ich montażu.
Dobrze, że nikogo nie przygniótł
W miniony czwartek przed południem od pnia odłamała się korona i runęła na parkowy trawnik.
– Co dziwne, stało się to w bezwietrzny, słoneczny dzień. Po pierwsze: to ogromne szczęście, że nikomu nic się nie stało, nikt nie doznał obrażeń. To bardzo ruchliwa część śródmieścia Hrubieszowa. Przez park prawie o każdej porze dnia ktoś przechodzi. Po drugie, szkoda, że tak się stało, to jedno z najstarszych drzew w mieście. Żal „Wiktora” tym bardziej, że wykonaliśmy prawie wszystkie prace zalecone przez specjalistę od dendrologii. Nie zdążyliśmy wykonać podpór pod przyciętą koronę dębu. To wymagało uzyskania pozwolenia w starostwie i procedury przeciągnęły się w czasie – mówi burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska.
Na razie jeszcze nie wiadomo, czy przy wejściu do Parku Miejskiego od strony Urzędu Miejskiego pozostanie ponad 5-metrowej wysokości pień zabytkowego „Wiktora”.
– W tej sprawie znowu powinien wypowiedzieć się specjalista. Może okazać się, że system korzeniowy drzewa będzie mógł jeszcze pozwolić na rozwinięcie się nowych gałęzi i konarów. W różnych miejscach widziałam takie odrastające drzewa. Tak więc dendrolog zbada, czy pień zostanie na parkowym trawniku, czy jednak trzeba będzie go usunąć – tłumaczy burmistrz Hrubieszowa, Marta Majewska.
Napisz komentarz
Komentarze