Decyzja władz czwartoligowego klubu była o tyleż zaskakująca, iż szkoleniowiec osiągnął w rundzie jesiennej w IV lidze z kraśnickim zespołem rewelacyjne wyniki. Drużyna nie przegrała ani jednego meczu. Wygrała czternaście, a zremisowała tylko dwa. Straciła zaledwie cztery bramki. Z szatni kraśnickiego zespołu dobiegały jednak niepokojące wiadomości. Zaufany informator, obeznany w realiach kraśnickiej piłki nożnej, tłumaczy nam, że trener Witkowski nie miał dobrych relacji z piłkarzami, z niektórymi był skonfliktowany, a swoją butą i arogancją, m.in. w kontaktach z mediami, negatywnie wpływał na wizerunek klubu.
PRZECZYTAJ TEŻ: Halowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce i hrubieszowski akcent. Trzeba było złożyć protest
Posadę Witkowskiego przejął Rafał Kabasa (ur. 10 lipca 1999 r. w Lublinie), dotychczasowy asystent zwolnionego szkoleniowca.
– Nie ukrywamy, że nie zmienił się nasz nadrzędny cel na ten sezon. Mamy awansować do III ligi. Najlepiej by było, gdybyśmy nie tylko utrzymali tę pierwszą pozycję w tabeli, którą zajmujemy po rundzie jesiennej, ale także nie zeszli z poziomu, osiągniętego w pierwszej części rozgrywek. Chciałbym rozwijać ten zespół pod każdym względem, zwłaszcza taktycznym. Wierzę w swoją drużynę. Tworzy ją grupa profesjonalistów, świadomych tego, o co będziemy grali. Myślę, że każdy z zawodników udźwignie presję. Każdy będzie maksymalnie zaangażowany i doskonale przygotowany pod względem mentalnym, a także świadomy swoich umiejętności. Jeśli nie zawiedziemy w tych kwestiach, a także będziemy wierni swoim zasadom i nakreślonemu modelowi gry, to tylko nieliczne zespoły z IV ligi będą na tyle mocne, by toczyć z nami równorzędną rywalizację. Nie obawiamy się Lublinianki, ani tym bardziej Tomasovii, Łady, czy Hetmana – mówi nam trener Rafał Kabasa.
W trakcie zimowego okienka transferowego Stal straciła trzech piłkarzy. Mateusz Majewski nie wznowił treningów. Wyjechał za granicę do pracy. Odeszli także Bartłomiej Kiełbasa i Ukrainiec Jewhen Oberman. Obaj szukają dla siebie nowego klubu. W rundzie jesiennej Kiełbasa zagrał tylko jeden mecz w IV lidze, a Oberman nie zagrał ani razu.
– Najbardziej żałuję odejścia Majewskiego. Ten piłkarz miał naprawdę duże możliwości. Szanuję jednak jego decyzję. Życzę mu jak najlepiej – mówi trener Kabasa.
PRZECZYTAJ: Stal ma parcie na awans do III ligi. Lublinianka walczy o pierwsze miejsce
Z Motoru Lublin powrócił Rafał Król, z Opolanina Opole Lubelskie doszedł Jan Czapla, zaś do kadry włączony został zawodnik występującego w klasie A zespołu rezerw Jakub Kuś.
Warto dodać, że 25-letni Kabasa w rundzie jesiennej był piłkarzem KS Uniszowice (klasa B).
– Nadal będę grał, jeśli tylko różne obowiązki będą mi na to pozwalały – mówi Kabasa.
Wcześniej występował w UKS Widok SP 51 Lublin, BKS Lublin, Sygnale Lublin, Starcie 1944 Krasnystaw, Powiślaku Końskowola, Orionie Niedrzwica i Unii Wilkołaz. Był szkoleniowcem grup młodzieżowych w UKS Dys i Lubliniance. Prowadził też Unię Wilkołaz przez jeden sezon w klasie A.
Napisz komentarz
Komentarze