Beniaminek do przerwy grał z mocnym wiatrem, co sprawiało, że prostymi środkami próbował zdobywać teren. Miejscowi zaś musieli się natrudzić, aby zbliżyć się do szesnastki gości. Gdy jednak już się udało, było groźnie, a Bartosz Nizioł dwukrotnie trafiał w Dariusza Preissa. W 25 min, po kolejnej długiej piłce przyjezdnych, na bramkę Piotra Sasima popędził Wojciech Kudlicki. Na 20 metrze dopadł go co prawda Łukasz Mikulski, ale musiał posłużyć się faulem, aby rywala zatrzymać. Sędzia Marek Borowiński wyrzucił więc stopera Omegi z boiska. Sytuacja ta nie spowodowała jednak żadnych huraganowych ataków gości. Jedyną groźniejszą okazję mieli goście w 45 min, gdy Michał Kołodziejski wygrał pojedynek biegowy z Sasimem, ale z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę.
Po zmianie stron, o dziwo, aktywniejsi byli gospodarze. W 50 min z wolnego mocno uderzył Maciej Bojar, ale pewnie broniący Dariusz Preiss poradził sobie z płaskim strzałem. W odpowiedzi prawym skrzydłem przedarł się Kołodziejski, ale z 12 metrów kopnął zbyt słabo, aby Sasimowi zrobić krzywdę. Kolejne minuty to festiwal strat z obu stron. Grająca w dziesiątkę Omega była aktywniejsza od rywala, ale przeprowadzenie składnej akcji przez którąś z drużyn graniczyło najwidoczniej z cudem, bo po dwóch-trzech podaniach piłka padała łupem przeciwnika.
Omega Stary Zamość – Orkan Bełżec 0:0
Omega: Sasim – Baran (83 Wiatrzyk), Grela, Mikulski, Dywański – P. Tchórz, K. Bojar (46 Bochniak), M. Bojar, J. Goch – Nizioł (89 Sałamacha), Muda (73 Maciejewski).
Orkan: Preiss – Łakus, Łasocha, Kołodziejski, Cisek – Nowosad (68 K. Czachor), Maciejko (80 Bajwoluk), M. Czachor, Kawałko – Ozkavak (55 Krawczyk), Kudlicki (78 Kiszczuk).
Czerwona kartka: Łukasz Mikulski 25 (za faul). Sędziował: Marek Borowiński.
Napisz komentarz
Komentarze