Cudzoziemiec wracał do swojej ojczyzny na początku tego tygodnia. gdy wjechał na przejście graniczne w Dołhobyczowie, nie wspomniał o tym, że wiezie broń. Trudno się zresztą dziwić, bo nie miał na nią żadnych wymaganych dokumentów. Dlatego, gdy funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej natrafili pod samochodowym dywanikiem na wiatrówkę, natychmiast ją Ukraińcowi odebrali.
– Broń nie posiadała oznaczeń umożliwiających jej identyfikację. Została zabezpieczona i przesłana do ekspertyzy w celu ustalenia jej przeznaczenia. Podróżny wyjaśnił, iż wiatrówkę zakupił na bazarze – relacjonuje Dariusz Sienicki, rzecznik NOSG.
W sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze.
Napisz komentarz
Komentarze