Było już ciemno, gdy kierowca przejeżdżający przez Olszankę w gminie Turobin zauważył na poboczu drogi starszego pana, który próbował zatrzymywać przejeżdżające auta. Mężczyzna przekazał tę informację policji.
Na miejsce wysłano mundurowych z Frampola. We wskazanym miejscu nikogo nie zastali, ale kilka kilometrów dalej wypatrzyli staruszka. 87-letniemu mieszkańcowi gminy Turobin nikt nie towarzyszył. Mężczyzna był kompletnie zdezorientowany.
Opowiedział funkcjonariuszom, że kilka godzin wcześniej wyjechał z domu do lasu. Szybko zaczęło się robić ciemno, więc stracił orientację i pomylił drogi. Dotarł do szosy, chciał zatrzymać jakiś samochód, ale nikt nie udzielił mu pomocy.
Policjanci odwieźli starszego pana do domu. Radość jego najbliższych była ogromna. Właśnie mieli zgłaszać zaginięcie 87-latka policji, bo wcześniej długo i bezskutecznie go szukali.
CZYTAJ TAKŻE: ZNALEŹLI ZAGUBIONĄ STARUSZKĘ. LEŻAŁA ZZIĘBNIĘTA W ROWIE
Napisz komentarz
Komentarze