Zdrożony podróżą z Warszawy Eugeniusz Bodo wszedł do cukierni na śródmieściu Hrubieszowa. Na progu gwiazdor zawołał "Królestwo za herbatę!". Właścicielka "Adrii" poczęstowała go herbatą, a Eugeniusz Bodo z wdzięczności zostawił swój autograf na ścianie cukierni. Nie zachował się on jednak do dnia dzisiejszego, chociaż budynek, w którym przed wojną mieściła się cukiernia, dalej stoi przy ul. 3 Maja w Hrubieszowie.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze