Stojące na dachu osoby rzuciły się w oczy operatorom miejskiego monitoringu. Szybko zorientowali się, że nie są to ani konserwatorzy, ani kominiarze, ale grupa młodzieży. Zawiadomiono strażników miejskich, a ci ściągnęli na miejsce policjantów.
Mundurowi wyegzekwowali od młodych ludzi, trzech dziewcząt i trzech chłopców, żeby zeszli o kilka poziomów niżej. Młodym ludziom na szczęście nic się nie stało. Prawdopodobnie nie zdawali sobie sprawy, że wchodząc na dach narażają się na niebezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze