Adam Gąsianowski jest twórcą pierwszego w Zamościu, prywatnego Muzeum Fotografii. Jest miłośnikiem starych, pożółkłych zdjęć oraz historii z nimi związanych. Nie jest to tylko przelotna pasja. Skorzystał na niej cały Zamość!
W połowie lat 80. ub. wieku pan Adam założył w Zwierzyńcu pierwszy zakład fotograficzny pod szyldem "Foto Adaś". W 1992 r. zaoferowano mu posadę fotoreportera w "Kronice Tygodnia" (z KT współpracuje do dzisiaj). Wówczas zamknął "Foto Adasia" i przeniósł się do Zamościa. Jedenaście lat temu otworzył w tym mieście kolejny, niewielki zakład fotograficzny (przy ul. Staszica).
Jego zbiory zaczęły się rozrastać. Pan Adam zgromadził co najmniej kilkanaście tysięcy archiwalnych fotografii, w tym sporo XIX-wiecznych. Nie miał ich jak prezentować. Dlatego w ub. roku pan Adam przeniósł się do nowej, obszerniejszej siedziby (przy ul. Staszica 15 w Zamościu). Ma tam teraz do dyspozycji ponad 50 mkw. powierzchni. Wykorzystał każdy jej skrawek.
– Moją nową siedzibę odwiedza teraz dwa razy więcej turystów niż dawniej. Stare zdjęcia i sprzęt fotograficzny oglądają całe wycieczki, w tym grupy szkolne. Dyskutujemy o historii fotografii, zdjęciach oraz ludziach, którzy są na nich uwiecznieni. To są ciekawe rozmowy – podkreśla pan Adam. – Coraz częściej moje muzeum odwiedzają też turyści z zagranicy. Niedawno pewien pan przyjechał w tym celu aż z Izraela! Dużym zainteresowaniem cieszą się wystawy zdjęć, które zorganizowałem na korytarzach i w podwórzach kamienic przy ul. Staszica 15, Staszica 19 i Żeromskiego 22.
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze