Mężczyzna jechał osobowym fiatem. Z pozoru nie budził podejrzeń, ale mundurowi dokładnie skontrolowali jego samochód i odkryli, że nielegalny towar mężczyzna ukrył w odpowiednio przerobionej podłodze auta. Funkcjonariusze wydobyli ze skrytki ponad 5,7 tys. paczek papierosów różnych marek. W przeszukaniu pomagał im niezawodny w takich sytuacjach pomocnik - pies służbowy Dżin. Bezbłędnie wskazał miejsca ukrycia kontrabandy.
Kierowca samochodu wyjaśnił, że papierosy skupował przez dwa miesiące na bazarach, licząc na odsprzedanie ich z zyskiem. Skrytki w pojeździe miał zrobić sam.
Przerobiony na potrzeby przemytu samochód 33-latka funkcjonariusze służby celno-skarbowej zatrzymali jako dowód. Mężczyzna stracił też papierosy, z których część opatrzona była ukraińskimi znakami akcyzy, a część nie posiadała żadnych znaków skarbowych.
Sprawę prowadzi komórka dochodzeniowo-śledcza z Zamościa.
Napisz komentarz
Komentarze