Do zdarzenia doszło w poniedziałek (2 lipca) po południu. Policja podaje, że funkcjonariusz, który jechał radiowozem, usłyszał sygnał zbliżającej się karetki pogotowia. Wtedy zwolnił, a później zatrzymał pojazd.
– Wówczas w tył jego samochodu uderzył jadący za nim ford kierowany przez 24-latka z Zamościa. Podczas czynności związanych z kolizją wyszło na jaw, że zamościanin nie posiada uprawnień do kierowania – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień młody zamościanin dostał mandat.
Napisz komentarz
Komentarze