Lekarka, która została ukarana za masowe wystawianie elektronicznych recept, znowu może przyjmować pacjentów. Ale już nie zdalnie.
Naczelna Izba Lekarska zajęła się 43 lekarzami związanymi z tzw. receptomatami. Pierwsze sprawy trafiły już do sądów.
Ministerstwo Zdrowia doniosło na lekarzy do prokuratury. Powód? Masowa produkcja e-recept. Mogli na tym zbić pokaźny majątek. Resort chce w ten sposób zapobiec łamaniu prawa.
W życiu każdej osoby prędzej czy później dojdzie do sytuacji, kiedy będzie potrzebować leków dostępnych wyłącznie na receptę. Czasem potrzeba ta wynika z jednorazowego problemu zdrowotnego, czasem zaś jest efektem choroby przewlekłej. Niezależnie od tego, jakich leków na receptę potrzebuje pacjent, jedynym sposobem na ich uzyskanie jest otrzymanie od lekarza recepty.
E-recepta to wygodny sposób na wykupienie leków przepisanych nam przez lekarza, jednak stanowi furtkę dla cyberprzestępców wykorzystujących phishing do pozyskania danych. Przed nowym oszustwem "na e-receptę" ostrzega nie tylko nasz Czytelnik, ale także CERT Polska.
Żeby ułatwić życie pacjentom Ministerstwo Zdrowia zmieni zasady wykupowania leków. Dzięki temu lek z jednej e-recepty będzie można wykupić w różnych aptekach.
