We wtorek, 26 kwietnia, pszczelarze doglądali swoją pasiekę i wszystko było w najlepszym porządku. Dzień później nogi się pod nimi ugięły, gdy zobaczyli zdewastowane ule i rozproszone pszczoły. Ktoś zniszczył ule, kradnąc matki pszczele. Załamani właściciele pasieki liczą straty.