Dzisiejszej nocy zakończył się stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią, gdzie od kilku miesięcy służby borykają się z masowymi migracjami obcokrajowców. Tuż przed północą minister spraw wewnętrznych i administracji opublikował rozporządzenie, które wprowadza nowe zasady związane z funkcjonowaniem na terenie przygranicznych miejscowości.
Bardzo niespokojnie jest dzisiaj od rana przy polskiej granicy z Białorusią w województwie podlaskim. Reżim Aleksandra Łukaszenki w rejon przejścia w Kuźnicy przerzucił setki migrantów, głównie mężczyzn, ale również kobiety i dzieci. Wszystkie polskie służby są w stanie podwyższonej gotowości.
Od początku wprowadzenia stanu wyjątkowego, Nadbużański Oddział Straży Granicznej i 2 Lubelska Brygada OT ramię w ramię realizują zadania w zabezpieczeniu wschodniej granicy. Współpraca ta przynosi wymierne efekty dla bezpieczeństwa naszej granicy.
Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady OT i Straż Graniczna prowadzą wspólne patrole wodne na rzece Bug w pasie objętym stanem wyjątkowym w ramach operacji pk. „Silne Wsparcie”.
Posłowie przychylili się do wniosku prezydenta o przedłużenie stanu wyjątkowego przy polsko-białoruskiej granicy. - Została zalana krwią uchodźców – grzmiał jeden z parlamentarzystów.
Żołnierze z Zespołu Działań Cyberprzestrzennych WOT przeprowadzili pierwsze szkolenie z cyberbezpieczeństwa w ramach operacji „Silne wsparcie”.
Premier wystąpił do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego w 183 przygranicznych miejscowościach. Szef MSWiA alarmuje, że na Białoruś przetransportowano 10 tys. obywateli Iraku, a wielu z nich może zostać przerzucona do Polski.
