Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym spędził kilka godzin. Gdy prosił o pomoc, jedna z pielęgniarek dawała mu do zrozumienia, że nic tu po nim. W końcu sam doprosił się lekarza o zbadanie. Wtedy okazało się, że ma ostre zapalenie płuc. – Gdybym w ciągu godziny został przyjęty, miałbym większe szanse na wyzdrowienie – żali się pacjent, który 11 dni spędził w szpitalu. Ma żal do pielęgniarki, która ignorowała jego prośby, żeby go przyjęto.