Zapaliłem świeczkę na grobie ojca
Tomasz Urban był jednym z mieszkańców Siemierza aresztowanych w grudniu 1943 roku. Do domu już nie wrócił. Dopiero w ubiegłym roku rodzina dowiedziała się, że nie zginął na zamojskiej Rotundzie, ale na żydowskim cmentarzu w Cieszanowie koło Lubaczowa. Wzruszony Jan, ostatni żyjący syn Tomasza, mógł zapalić świeczkę na jego grobie.
02.03.2018 06:00
2