Tomaszowscy siłacze. Na nich nie ma mocnych
Siła nie wystarczy. Ważna jest też technika i zgranie zawodników. W przeciąganiu liny na tomaszowskich chłopów nie ma mocnych. Od 8 lat, z roczną przerwą, są mistrzami Polski w tej dyscyplinie, którą fachowo nazywa się "tug of war".
14.02.2017 18:04