Jak deklarują przedstawiciele Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego, kolejny protest dotyczący niekontrolowanego napływu zbóż z Ukrainy będzie w pewnej mierze kontynuacją akcji, jaką w ostatnim czasie organizowała na terenie Chełma Agrounia. - Czujemy pewien niedosyt, nasze problemy nie zostały rozwiązane, dlatego kontynuujemy akcję protestacyjną na własną rękę – wyjaśnia Wiesław Gryn, wiceprezes towarzystwa.