Do pierwszego zdarzenia doszło koło godziny 17:30 w miejscowości Czermno. Doszło tam do wypadku z udziałem osobówki i traktora. Jak wynikało z relacji 45-letniej kierującej volkswagenem podczas wyprzedzania ciągnika, jak już była na wysokości ładowacza czołowego zauważyła, że pojazd zaczyna skręcać w lewo. Kobieta, aby uniknąć zderzenia zjechała na pobocze, mimo tego traktor uderzył w prawy bok osobówki.
-Kierujący to 16-letni mieszkaniec gm. Tyszowiec, który jechał ciągnikiem John Deere z podczepionym do niego ładowaczem czołowym przednim oraz zamocowanym rozrzutnikiem gdzie znajdował się obornik. Jak się okazało egzamin na prawo jazdy kat. T zdał na początku sierpnia. Wziął traktor nie pytając o to nikogo bo chciał pomóc w gospodarstwie. Teraz odpowie za jadę bez uprawnień i spowodowanie kolizji.- informuje asp. Agnieszka Leszek z KPP w Tomaszowie Lubelskim.
Do drugiego tego dnia zdarzenia z udziałem traktora doszło przed godziną 23:00 w miejscowości Kmiczyn. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do potrącenia mężczyzny przez ciągnik a kierowca z ciągnika zbiegł. Na miejscu policjanci ustalili prawdziwy przebieg zdarzenia.
-Jak się okazało rzekomo potrąconym mężczyzną, który leżał przy ciągniku Massey Ferguson był kierującym tym ciągnikiem. Wypadł z niego podczas jazdy. Powodem wypadnięcia było najprawdopodobniej uśnięcie mężczyzny, który miał ponad 3 promile. Wersje tą potwierdzili świadkowie. - relacjonuje rzecznik tomaszowskiej policji.
Teraz już sąd zdecyduje na jak długo 39-letni mieszkaniec gm. Łaszczów straci prawo jazdy.
Napisz komentarz
Komentarze