Szkolenie spadochronowo-desantowe organizowane jest w 2. Hrubieszowskim Pułku Rozpoznawczym od dekady.
– Obecnie w jednostce mamy 196 etatów tzw. skaczących, czyli objętych szkoleniem spadochronowo-desantowym – mówi mjr Artur Gosiewski, szef służby spadochronowo-desantowej w 2 HPR. – Takich szkoleń, polegających na wykonywaniu skoków i zrzutów, jest w naszej jednostce bardzo dużo. W zasadzie od początku kwietnia ćwiczymy w systemie ciągłym – dodaje Gosiewski.
W kwietniu tego roku na zgrupowaniu w Mokrem koło Zamościa ćwiczyło około stu żołnierzy. Część z nich skakała na spadochronach desantowych.
– Każdy żołnierz w pułku powinien wykonać skoki z wykorzystaniem takiego sprzętu – zaznacza mjr Gosiewski. – To zupełnie inne szkolenie niż w przypadku masowego desantu. Z użyciem okrągłych spadochronów szkolimy tylko do tytułu skoczka. Później rozpoczynamy naukę z zastosowaniem spadochronów szybujących sterowanych. Zwiadowcy muszą lądować tam, gdzie chcą lub tam, gdzie mają wyznaczony rejon – wyjaśnia kpt. Kamil Knap, oficer sekcji zabezpieczenia spadochronowo-desantowego 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego.
To był wyjątkowo udany rok
Ten rok był dla skoczków spadochronowych z 2. HPR wyjątkowo udany. Mjr Artur Gosiewski zdobył srebrny medal i tytuł wicemistrza Wojska Polskiego w spadochroniarstwie. Wywalczył ten tytuł na początku lipca podczas 48. Otwartych Mistrzostwach Wojska Polskiego w Spadochroniarstwie. Rozegrano je w Poznaniu – Kobylnicy.
Mjr Artur Gosiewski wywalczył srebro w klasyfikacji indywidualnej: w celności lądowania. A trzecie miejsce i brązowy medal w tej samej kategorii zdobył mł. chor. Rafał Zgierski, również z jednostki w Hrubieszowie. Natomiast w klasyfikacji skoków na spadochronach taktycznych trzecie miejsce i brązowy medal wywalczył plut. Wojciech Szumiło.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze