Pewien Ukrainiec jechał do Polski przez Dołhobyczów. Przy odprawie niczego nie zgłosił, ale funkcjonariusze celni nie dali się zwieźć. Przeszukali mężczyznę i foliowych woreczkach pod jego obraniem znaleźli 350 g marihuany. Cudzoziemiec został przekazany policjantom z Hrubieszowa. Sąd aresztował go na 3 miesiące. Postępowanie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
Kontrolując samochód osobowy, którym jechał inny obywatel Ukrainy, celnicy z Zosina znaleźli w podszybiu pojazdu 6,5 kg bursztynu.
Natomiast funkcjonariusze z Hrebennego udaremnili wywóz poza UE urządzenia optyczno-elektronicznego. Noktowizor wiózł do swojej ojczyzny 40-letni Ukrainiec. Wyjaśnił, że kupił urządzenie w Rzeszowie na potrzeby własne, bo jest myśliwym.
Tymczasem celnicy przypominają, że noktowizor jest towarem podwójnego zastosowania. Może być użyty zarówno do celów cywilnych jak i wojskowych. Na wywóz poza terytorium Unii Europejskiej takich urządzeń konieczne jest zezwolenie ministra właściwego do spraw przedsiębiorczości i technologii. Cudzoziemiec takich dokumentów nie miał.
Napisz komentarz
Komentarze