W Tomaszowie Lubelskim stawki opłat za wywóz śmieci wzrosną od 5 do 6,5 zł, w Lubyczy Królewskiej od 4 do 8 zł. W Bełżcu obowiązujące od marca zasady uderzyły po portfelu głównie rodziny wieloosobowe. Ci, którzy nie segregują, zapłacą jeszcze więcej.
W Lubyczy Królewskiej podstawowa stawka opłaty wzrośnie z 8 zł do 12 zł miesięcznie za osobę w przypadku odpadów segregowanych oraz z 12 zł do 20 zł miesięcznie w przypadku odpadów niesegregowanych. Burmistrz Marek Łuszczyński wyjaśnia, że wysokość stawek wynika z ceny, jaka została zawarta w najkorzystniejszej ofercie wyłonionej w drodze przetargu nieograniczonego.
Z końcem 2018 roku wygasła umowa z Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych w Tyszowcach. Ta spółka do tej pory odbierała odpady komunalne od mieszkańców gminy. Do nowego przetargu stanęła tylko jedna firma. Właśnie PUK w Tyszowcach. Przedsiębiorstwo zaoferowało cenę o ponad 219 tys. zł droższą niż do tej pory za rok świadczenia usług, czyli 639 960 zł za cały rok.
Burmistrz Łuszczyński wyjaśnia, że gmina nie miała wyboru. Musiała przyjąć narzucone stawki. Przypomina, że w sąsiednich gminach przetargi na odpady zakończyły się również dużym wzrostem cen. Z informacji docierających z całej Polski wynika, iż w przetargach bierze udział jeden lub co najwyżej dwóch wykonawców, a więc nie ma konkurencji. To powoduje konieczność przyjmowania przez gminy takich cen, jakie oferują firmy wygrywające przetarg.
– Jako samorząd nie mamy wpływu na ceny dyktowane przez firmy działające na rynku odpadów komunalnych – podkreśla Marek Łuszczyński.
I dodaje, że urząd będzie weryfikował prawdziwość składanych deklaracji. Nie wszyscy bowiem właściciele nieruchomości prawidłowo i w określonym czasie deklarują rzeczywistą ilość osób zamieszkałych w danej nieruchomości.
Napisz komentarz
Komentarze