Dziewięć bramek zdobytych, ani jednej straconej – Omega Stary Zamość właśnie zapisała się w historii rozgrywek zamojskiej klasy okręgowej jako współrekordzista pod względem rozmiaru zwycięstwa podczas inauguracji sezonu. Zespół ze Starego Zamościa powtórzył wyczyn Oriona Dereźnia, który 25 lat temu w pierwszej kolejce okręgówki takim właśnie wynikiem pokonał Alwę Brody Małe. – Zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej, niż się tego spodziewaliśmy. Wynik 9:0 źle świadczy o pokonanym, ale w tym przypadku więcej było naszej zasługi niż słabości przeciwnika. Mieliśmy nieraz gorszych rywali, ale nie potrafiliśmy im strzelić tylu goli. Rozegraliśmy naprawdę bardzo dobre zawody, a przede wszystkim byliśmy wyjątkowo skuteczni. Żaden gol nie był prezentem od Sparty. Osiem bramek zdobyliśmy po ładnych akcjach, a jedną – po dokładnym rozegraniu rzutu wolnego – mówi Paweł Lewandowski z Omegi. Po trzy gole strzelili Bartosz Nizioł i Hubert Sałamacha, a wśród wiodących postaci zespołu ze Starego Zamościa był środkowy obrońca Bartłomiej Mazur, pozyskany z Kryształu Werbkowice.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze