Było piątkowe popołudnie 4 października, gdy do siedziby Straży Miejskiej w Zamościu zatelefonował ktoś z informacją, że podziemnym garażu na ul. Polnej został uwięziony pies. Jakiś człowiek zamknął go tam na klucz i zostawił. Zwierzak nie mógł się oswobodzić, głośno szczekał.
Strażnicy natychmiast pojechali pod wskazany adres. Wejście do garażu było zamknięte. Na pomoc wezwano więc straż pożarną. Mundurowi rozwiercili zamek i wypuścili psa. Wystraszony, zdezorientowany czworonóg trafił do schroniska.
Policja sprawdza teraz, kto tak potraktował zwierzę.
Napisz komentarz
Komentarze