Temat obligacji wzbudza wiele kontrowersji. Był też komentowany na nadzwyczajnej sesji 16 kwietnia. Dyskusja online nie była jednak tak emocjonująca jak te, które znamy z obrad w sali Consulatus. Rwał się głos, były problemy ze zdalną obsługą urządzeń.
Głosowanie nad emisją było konsekwencją wcześniejszych decyzji, jak zauważył Piotr Małysz, wiceprzewodniczący rady. Pozyskanie środków z emisji obligacji komunalnych zaplanowane zostało bowiem w uchwale budżetowej i wieloletniej prognozie finansowej pod koniec 2019 r.
Mimo to kilku radnych chciałoby jeszcze raz omówić zmiany w budżecie na spotkaniu komisji w szerszym gronie. O to apelował Sławomir Ćwik (ZKO), a poprali go Szczepan Kitka i Marek Walewander (obaj KW PiS). Z kolei Jolanta Fugiel (KW PiS) i Piotr Małysz (KWW Andrzeja Wnuka) mówili o niezamykaniu drogi przedsiębiorcom, czasie próby dla radnych, trudnej i prorozwojowej decyzji. Radni wszystkich opcji byli zgodni co do jednego: sytuacja jest trudna, nieznana do tej pory miastu, odbije się na finansach i gospodarce miasta.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze