Rondo powstało kilka lat temu. Było jednym z pierwszych w Zamościu o dwóch pasach ruchu. Niektórzy kierowcy od początku mieli problem z przemieszczaniem się po nim. Często dochodziło tu do kolizji, czasem również wypadków.
Zapobiec temu miały prace przeprowadzone w czerwcu przed dwoma laty. Wówczas Zarząd Dróg Grodzkich w Zamościu zlecił oznakowanie ronda strzałkami kierunkowymi oraz liniami wyznaczającymi pasy ruchu wokół wyspy centralnej ronda. Ruch się nieco upłynnił, ale stłuczek nie ubyło. Tylko w zeszłym roku doszło tam do 80 kolizji. Rok wcześniej było ich 79. Ze statystyk Komendy Miejskiej Policji wynikało, że jest to najbardziej niebezpieczne miejsce w całym Zamościu.
Dlatego też ZDG, w porozumieniu z policją podjął decyzję o wprowadzeniu kolejnych zmian. Dotyczą one wjazdów na rondo od ulic Hrubieszowskiej i Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Oznakowano je tak, że prawy pas służy wyłącznie do zjazdu w prawo, a z lewego pasa można jechać tylko na wprost, skręcać w lewo lub zawracać.
– Aby uniemożliwić kierowcom objeżdżanie ronda prawym pasem, co doprowadzało do niebezpiecznych sytuacji, a w konsekwencji stłuczek, na skrzyżowaniu zostały wymalowane dwie powierzchnie wyłączone z ruchu. Nie wykluczamy również możliwości montażu separatorów ruchu w postaci gumowych elementów ograniczających wjazd na te powierzchnie – informuje w komunikacie ZDG.
Na ul. Legionów oraz Al. Jana Pawła II segregacja ruchu pozostałą bez zmian.
Napisz komentarz
Komentarze