„W ich ciałach przemieszkują bakterie, pierwotniaki czy wirusy, traktujące stawonoga jako środek transportu, którym mogą się przemieścić do kolejnego żywiciela. Kleszcze pasożytują na wielu grupach zwierząt (od gadów, przez ptaki, do ssaków). Z ‘punktu widzenia’ bakterii, przeniesienie się dzięki kleszczowi z jaszczurki na człowieka to wielki progres.” – informuje portal kleszcze.info.pl poświęcony ochronie przed tymi pajęczakami. A jest się przed czym chronić, bo np. te z miast przenoszą dwa patogeny (koinfekcja), a to oznacza także częstsze przenoszenie chorób. „W porównaniu z kleszczami zamieszkującymi lasy, więcej chorób przenoszą te z miejskich parków.” – porównują eksperci.
Na co jest się narażonym, spacerując po łąkach czy lasach? Kleszcze przenoszą takie wirusy jak kleszczowego zapalenia mózgu i bakterie boreliozy. Co do tej pierwszej choroby, to nie ma skutecznych lekarstw, a istnieją wyłącznie szczepionki. Z boreliozą jest odwrotnie - chorobę można wyleczyć antybiotykami, ale szczepienia na nią nie ma.
Jak ustrzec się przed kleszczami? W pełni zabezpieczyć się nie da, ale eksperci wiedzą, jak zminimalizować ryzyko ugryzienia. Trzeba trzymać się kilku zasad:
- Należy unikać przebywania w wysokiej trawie lub zaroślach. Te pajęczaki lubią zwłaszcza wilgotne środowisko - na niekoszonych łąkach, przy ścieżkach i na brzegach rzek oraz lasach.
- Lepiej założyć ubrania z długimi rękawami i nogawkami. Kleszcze wspinają się nie wyżej niż na wysokość 1,5 metra i dlatego kluczowe są w tej sytuacji spodnie. Na pewno pomoże też noszenie kaloszy podczas przedzierania się przez wysokie trawy lub krzaki.
- Należy nosić jasne ubrania, bo na takich łatwiej zauważyć czarnego pajęczaka, a same kleszcze „atakują” kolory zbliżone do naturalnych – zwierzęcych.
- Użyj środka odstraszającego insekty. Na kleszcze działają powszechnie stosowane preparaty na komary.
- Po przyjściu do domu należy obejrzeć swoje ciało. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na miejsca, gdzie skóra jest cieńsza i cieplejsza. To pachwiny, doły podkolanowe, okolice brzucha, a także linia włosów i szyja.
Jak usunąć kleszcza?
Nie jest to sprawa trudna, ale osobie, która robi to pierwszy raz, może nastręczyć problemów. Najważniejsze jest aby wykonać ten zabieg spokojnie i dokładnie. Chociaż samo wyciąganie musi być energiczne i sprawne. Między mity należy włożyć opowieść, żeby pajęczaka najpierw posmarować masłem lub tłustym kremem. Trzeba użyć pęsety. Mocno złapać kleszcza i pociągnąć. Należy zwrócić uwagę, aby go nie ciągnąć długo czy wykręcać. W takiej sytuacji pajęczak „wypluwa” do organizmu człowieka więcej szkodliwych substancji. Trzeba przypilnować, żeby kleszcza wyciągnąć w całości i nie zostawić w skórze żadnego jego fragmentu. Jeśli ktoś z tym wszystkim ma problem, może poprosić o pomoc lekarza w swojej przychodni.
Już po wyjęciu, miejsce ukłucia należy zdezynfekować alkoholem albo maścią zawierającą jod. Jeżeli na skórze pojawi się zaczerwienienie, które nie znika, a wręcz się powiększa, trzeba skontaktować się z lekarzem.
Badania
Jeżeli ktoś wyciągnął kleszcza i chciałby wiedzieć, czy pajęczak był nosicielem jakiejś bakterii lub wirusa, może oddać go do badania. Przeprowadza je bezpłatnie coraz więcej ośrodków w Polsce, m.in. Instytut Medycyny Wsi w Lublinie czy Zakład Parazytologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Współpracuje on z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym, realizując badania dotyczące występowania krętków Borrelia u kleszczy pospolitych Ixodes ricinus oraz czynników mających wpływ na przenoszenie krętków Borrelia z kleszczy na ludzi.
„Wykrycie w kleszczu materiału genetycznego krętków Borrelia nie jest jednoznaczne z zachorowaniem człowieka na boreliozę z Lyme. Jednakże informacja, że wynik badania kleszcza jest pozytywny, może spowodować, że pacjent będzie z większą starannością obserwował ewentualne objawy, mogące wskazywać na zakażenie patogenami chorób odkleszczowych, co z kolei może usprawnić proces diagnostyczny i przyspieszyć podjęcie skutecznej terapii.” – informuje laboratorium AmerLab biorące udział w badaniu.
Napisz komentarz
Komentarze