Jeden z chłopców jest mieszkańcem gminy Werbkowice, a jego kolega pochodzi z gminy Mircze. Działali w tej drugiej. Upatrzyli tam sobie stację paliw, z której kradli piwo.
Czytaj także: Złodziejska szajka rozbita. Działało w niej 8 nastolatków
Sprawa wyszła na jaw jeszcze w wakacje, gdy właściciel stacji odkrył, że brakuje mu alkoholu. Zgłosił kradzież policji. Po przejrzeniu monitoringu okazało się, że to sprawka dwóch 15-latków.
Niedawno przedsiębiorca podsumował swoje straty i wyliczył, że w sumie, w pewnym okresie czasu skradziono mu piwo na wartość ponad 2 tys. zł. Skrupulatnie obejrzał zapis z kamer i wyszło na jaw, że dwaj chłopcy bywali u niego wielokrotnie. Mieli sprawdzony sposób na wynoszenie alkoholu tak, by nikt ich nie przyłapał.
– Jeden z nastolatków rozmawiał ze sprzedawcą, aby odwrócić jego uwagę. Czasami kupował słodycze lub zamawiał hot doga. W tym czasie drugi kompan pakował do plecaka puszki z piwem – opowiada Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Sprawa nastoletnich złodziei została już przekazana do sądu rodzinnego.
Czytaj także: Uczciwy nastolatek z gm. Mircze. Znalazł kasę i oddał
Napisz komentarz
Komentarze